usycham cała
oddałam Tobie
Smutny Boże
perełki myśli
za słone może...
zoraną twarz, wyżartą solą
i nawe Ty już nie pomożesz
usycham cała
Smutny Boże
w ciszy bezdźwięcznych
bez smaku słów
nakrmię śmiercią zbielałe oczy
pozwól popłynąć w krainę snów
Komentarze (1)
trochę koniec, jak nie koniec, ale ogólnie bardzo
fajne.
"za słone może..." genialne to!
brawo :)