klatka
klatka stoi pusta
nie dotknie jej nikt nie pocałuja żądne
usta.
Będzie tak stała i gniła
i wspomijała jak przepałniona była
Będzie czekać aż ktoś do niej wpadnie
i uwięźi człowieka na dnie.
Męczyć go będzie
torturować zawsze i wszędzie
i chodz wiezień odejdzie
ona nadal w nim będzie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.