KŁĘBEK NICI
Snuje się na jawie w kolometrach myśli
myśli sprzecznych i zawilych niczym klebek
nici,
gdy jestem przy końcu sprawy rozwiązania
okazuje się on początkiem mego
rozważania,
nie wiem co przede mną, co za mną tez nie
wiem
wiem tylko, że jestem przed wielkim
problemem,
bo Bóg przecenił me sliły dając mi krzyż
życia
którego nie moge udziwignąć i wziąść się do
życia,
wiem, że będe walczyć w sprawie
przesądzonej
i albo wyjdę z tego z dumą zwycięzko
albo umrę w sercu ze śladem mołości
dozgonnej,
bo nie mam pojęcia jak postąpie w
ostateczności
czy zdecyduje się zaufać ostatniej
nadzieii
czy sięgne tchurzostwem po życie w
samotności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.