Klif przeznaczenia
Wiersz z książki P.T. Amfetaminowy obłęd.
I staliśmy na klifie naszego
przeznaczenia, a wiatr rozwiewał
nam włosy, zapraszając do lotu.
Jak fatamorgana, klif ukazywał błękit
pięknego morza, lecz zdradliwie był
usiany ostrymi skałami.
Niejeden nie zdążył
przetrzeć oczu
i skoczył ślepo w dół.
autor
Amore del Tuo cuore
Dodano: 2022-02-24 22:49:10
Ten wiersz przeczytano 642 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dziękuję za przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie, DoroteK, JoViSkA :)
Trzeba umieć patrzeć i widzieć,to czego na pierwszy
rzut oka nie widać...pozdrawiam :)
niby tak króciutko, a zapada w serce jak ciężki kamień
prawdy
Tak trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Dziękuję za
przeczytanie i komentarz :)
Pozdrawiam serdecznie, Mily :)
Dlatego warto mieć oczy przetarte, a nawet otwarte
zawczasu...
Pozdrawiam :)