Klucz do Happyland
Płyne przez Acheront zbliżając się do
Styksu
lecz , brak mi oddechu...
Proszę żuć mi koło ratunkowe
podpłyń swoją szalupą nim
ponury Charon porwie mą duszę
I poprowadź mnie na wody w któych nie
będe
tonoł gdzie szczęsliwy z otaczających
mnie złocistych kropelek będę tworzył
niezliczone obrazy podświadomych pragnień
Poprowadz mnie tam gdzie spogladając w
słońce nie odczuje bólu oślepienia
lecz radość istnienia...
Pomocy!!!!.... to wy
Jesteście uradowanymi posiadaczami map
Happylandu
....widze to w waszych przepełnionych
uśmiechem oczach
w sposobie jakim odgarniacie włosy z czoła
w ruchu
w mowie w geście , w pragnieniach ....
Jestescie samolubni , egoistyczni ,
bezlitośni
ofiarowaliście mi skrawka papieru który
zmieniłby moje życie...
Chyba że....większoć z Was
nie ma mapy , to wszystko to
....świetny film...
Tylko dlaczego reżyserujecie
komercyjne kino..........?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.