Kobiety po czterdziestce...
instynkt zawodzi wyobraźnie i gubi w
miłości.
po nieoznaczonych przejściach idą prosto w
iskry,
brudne myśli, łapy i zmięte pościele.
lekko schodzą w omamy, oczy domykają na
życie
i wszystko partolą. płoną jak świeczki na
torcie,
zamki budują w klepsydrze, liczą cuda,
przyjaciół,
drobne na tampony i tych, którzy odeszli.
wierzą w ślepe gwiazdy i rozdane karty.
szczytem marzeń facet - wsparcie
kompaktowe,
własność we współwłasności i przed
upadłością przystań.
w procesie gnilnym, na widok publiczny,
wyciągają wnioski, nabierają rozumu i łapią
frajera
jak katar. na wszystko mają serum i
ostatnie słowo.
bez niczyjej winy, na czas określony,
zachodzą w remisje.
kobiety po czterdziestce powinno się
usypiać,
nie rokują poprawy.
Komentarze (17)
No tak, duża dawka ironii i chyba a nawet w ogóle
nieuzasadnionej, bo to o czym piszesz to jakiś anty
pogląd na babeczki po 40. Przekomarzasz się
niewątpliwie, bo ślinka leci na widok takich fajnych,
zadbanych, szczęśliwych. Czyżby zawiść???
Żartuję, wiersz podoba się, ma w sobie to coś:)))
miłe panie, panowie, dziękuję za wypowiedzi pod
tekstem:-)
koniec świata?!
Usypiać Kobiety po 40-stce? chyba w łóżku:) bo
dzisiejsza 20-stka też będzie nią kiedyś:)
czterdziestka to piękny wiek,jestem 50+ ,życie zaczyna
się po 40-tce ,a tu takie cierpkie słowa......
a ja już 50+, dzieci mówią "mamo, to już nawet nie
druga, a trzecia młodość cię ogarnia" - mają rację
tak się czuję... kobieco, atrakcyjnie, potrzebnie,
kochana, świat przede mną stoi otwarty (właśnie
wróciłam po urlopie z Meksyku, pół roku wcześniej z
wakacji z Kanady). Niczym by było dla mnie życie jakby
mnie po 40-ce uśpiono - można by było tylko pomnik
Matki-Polki wystawić za trud wychowania 6-a dzieci...
Miłe Panie po 40+ proszę mi wierzyć wszystko przed
wami... wiele może się zdarzyć ... idzie wiosna ...
:)))
Ja z metryką 40+ nie identyfikuję się z żadnym słowem
w tym wierszu. Ciesze się każdym dniem, nie dybie na
faceta i mam pomysł na swoje życie z 40+.
Expressis verbis, KOBIETA PO CZTERDZIESTCE TO BARDZO
ŚWIADOMA SWOJEJ KOBIECOŚCI I NIE TYLKO KOBIECOŚCI,
KOBIETA :-))JESTEM NORMALNA :-))
Autorko,nieludzka jesteś,a podobno kobieta,nawet po
czterdziestce to też do pewnego stopnia człowiek...
Elena, podobno:-) nie mniej, nie poślę facetów do
gazu:-). jak już to do diabła :-))
podobno te bez facetów wyglądają dużo młodziej. Faceci
niszczą kobiety :)))Napisz o facetach, może powinno
się zagazować? :)Ja w tym wieku wyszłam drugi raz za
mąż :)
A tam uśpić...kobieta po czterdziestce to smak okrasy
na starości czasy ,ciekawy temat wiersza ,miłego dnia.
Myślę że przykre doświadczenia spowodowały tak
krytyczne podejście do życia :) głowa do góry w tym
wieku powinno się czerpać garściami i z uśmiechem :)
ogólnie wiersz podoba mi się
dobry,
głowa do góry
- po pięćdziesiątce są szczęśliwsze, a po setce...:)
jakieś gorzkie doświadczenia peelki
doprowadzają w wierszu do smutnej puenty..dobry
wyrazisty wiersz:)