Kochać
"Kochać, nie zawsze znaczy to samo”...
Kochać wieczorem, a kochać rano,
nie można tak samo...
Nie można wejść w te same dreszcze
i można chcieć jeszcze... i jeszcze...
***
Lubić nie zawsze znaczy to samo.
Lubić z początkiem dnia i na koniec
to tylko w bajkach,
tak jak puszczone na stepie konie,
raz są łagodne,
a raz zechcą parskać.
***
I nienawidzić nie można tak samo,
jak burza ciskać pioruny i grzmieć,
przychodzi moment, że ustanie
nawet najgorszy gniew.
***
Komentarze (24)
Różne są oblicza miłości i sympatii...a od miłości do
nienawiści jeden krok :)
Pozdrawiam :)
Kochać rano w południe i wieczorem po czasie może stać
się nudne,
dajmy miłości czas na odpoczynek, wypoczęta wróci do
nas ze zdwojoną siłą :))
Lubić można psa lub kota
a ludzi szanować i kochać.
Nienawistnym powiedzmy NIE!
Omijajmy ich szerokim łukiem.
Serdecznie pozdrawiam :)
:)) dziękuję serdecznie za wpisy.
KOchanie to jest takie coś,
że wszytko, albo może prawie,
jesteś na siebie gotów wziąć,
czy w smutku, czy w zabawie.
Na przykład, oprócz tego w sercu -
pożaru do Krystyny Basi -
rozniecisz ogień na poddaszu,
by heroicznie go ugasić.
Możesz też zepsuć jej hamulce -
w aucie tej onej lub rowerze,
by później rzucić się pod koła
i pęd powstrzymać w dobrej wierze.
Jesteś też gotów słuchać o tym,
jaką ma durną koleżankę,
choć od słuchania zimne poty,
by w końcu dała spokój z wiankiem.
Choć także nie w twej jest naturze
i burzy widok twej kreacji -
pozwolisz, by mówiła dłużej
i przyznasz jej sto procent racji.
Mnóstwo wyrzeczeń się podejmiesz
włącznie z pisaniem długich listów,
lecz z listy bogiń ją odejmiesz...,
...gdy ci zakłóci Ligę Mistrzów.
Przypomniał mi się song zespołu De Mono "Kochać
Inaczej"
grzechu *
Dobre!
Choć widać, że człowiek zatraca nienawiść do grzech, a
raczej przeszła ona w umiłowanie... :(
Pozdrawiam Marce :)
Zatrzymują...pozdrawiam ciepło:)
Głęboki przekaz zatrzymuje skłaniając do przemyśleń
nad życiem, pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.