Kochanie
Twój wybuch
ostrzy mi język
zła ślina napływa
już chcę się wyżywać
na tobie
powiem coś
albo zrobię
żebyś w piętach poczuł
za oknem zimny śnieg
a we mnie sie gotuje
czuję
że coś nie tak
jeśli kocham powinnam wybaczyć
a to aby nie znaczy
że mam nastawic drugi policzek
owszem
ale tylko do pocałowania
miałam nie dać ci śniadania
lecz wbrew sobie
zrobię
nawet do łóżka przyniosę
wiesz że nie znoszę
awantur z rana
bo psują cały dzień
proszę uśmiechnij się i zmień
swój wyraz twarzy
abym znów mogła marzyć
że jestem kochana
śnieg zagłusza
i nie słyszysz jak wołam
ale wiosną gdy zazielenią się pola
zakwitną kwiaty
i rozśpiewają skowronki
nad łaką
to i nam też zaświeci słonko.
Komputer nie wiem dlaczego nie podkreśla mi błędów, więc jeśli jakoweś są, to przepraszam.
Komentarze (10)
Oj, zagotował partner peelce krew w żyłach, a ona
przez zacisnięte zęby próbuje przedstawić mu swoje
stanowisko. I stąd jedna wielka litera i jedna kropka
:)) Pozdrawiam :))
Bardzo łanie, z pomysłem i świetnym przekazem:)
proszę uśmiechnij się i zmień
swój wyraz twarzy
abym znów mogła marzyć
że jestem kochana...
i po cóż więcej słów w tym wersie
sercem przemawiasz...
"ale wiosną gdy zazielenią się pola
zakwitną kwiaty
i rozśpiewają skowronki
nad łaką
to i nam też zaświeci słonko"
i tego pięknego, optymistycznego akcentu nam wszystkim
życzę...
Pozdrawiam serdecznie...
bardzo ładny, optymistyczny wiersz, dobry na ranne
"niechcenia" ;-)
Wybaczać - to przywilej Bogów. Krycha jesteś boska!
Mądry, życiowy tekst. Brawo:)
"nie znoszę
awantur z rana
bo psują cały dzień
proszę uśmiechnij się" - tak trzymaj, uśmiechem
witajmy nowy dzień. Przeczytałam z przyjemnością.
Cieplutko pozdrawiam
"Zazielenią się pola zakwitną kwiaty i rozśpiewają
skowronki"gdy tym dwojgu uda się dojść do
porozumienia:)Bardzo mi się podoba Twój wiersz+++
W miłości trwają, ci co wybaczają! Pozdrawiam!
Opisujesz zagubioną postać pragnącą być kochaną. Każdy
pragnie tego uczucia. Są jednak tacy, którzy nie
potrafią go okazać. Ciekawie o tym. Pozdrawiam:)