Kochanka
Oczy rozkoszą znów błysną,
Za serce mocno ścisną.
W swym uczuciu mocno spięci,
W ciałach nie brak chęci.
I on dotknie skroni,
Dziewczę się zapłoni.
Gorąca cała,
Od pieszczot zdyszała.
Młodzieniec kocha skrycie,
Ponad całe swe życie.
Sercu dodaje światełka,
Bielutka perełka.
Plecie zaręczynowe wianki,
Dla pięknej Kochanki.
Lecz ona uciekła drożyną,
Nie była dla niego dziewczyną.
Stracił swego Anioła,
Wypił magiczne zioła.
Położył się w grobie,
Wciąż marząc o Tobie.

Deszczowa Piosenka

Komentarze (23)
podoba mi się, czuję tu pływ Mickiewicza ;)
pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz,ciekawie napisany,szkoda że tak
smutno się kończy.Pozdrawiam serdecznie.
Miłością można się upić, w takim stanie - wiele może
się zdarzyć. Smutna historia wesoło opowiedziana.
Pozdrawiam serdecznie. P.S. dziękuję za Twój
komentarz.
Romantycznie i delikatnie, pięknie!!
Piękny, tak długo czekałam i bardzo się cieszę, że zaś
jesteś. Z serca pozdrawiam i dziękuję :))))
Dotknie nie tylko li skroni i się zapłoni-pozdrawiam.
Ot i jeszcze jedna miłość platoniczna, jeszcze jedna
dziewczyna, która nie kochała i chłopca do drobu
wpakowała. Smutno, żal młodzieńca.
Piękne,chociaż smutne.Pozdrawiam
"Przyjdę do ciebie w północ ciemną, z nowiem..drogę
przez pomrok wskaże mi tęsknota..A Ty, choć o swym
przyjściu Ci nie powiem..wyjdziesz i sama otworzysz mi
wrota..." Coś przypomina :)..lecz i tak ładnie.. M.
pięknie córcia:):)
taka tez moze byc milosc i wiersz o niej. Przeczytalam
z lekkim usmiechem na twarzy.
i został biedak kolejną ofiarą miłości,smutna ballada
Zalotnie uciekała, a on zamiast gonić, to się położył
:)
W stylu ballady o romatycznej, niespełnionej i
tragicznej milości.Rymy dobrane do formy.Z ciekawością
przeczytałam.
A to paskuda z tej kochanki, on dla niej wianki, a ona
kompletna bez-ducha, nie, do przykładnych nie należy.