Kochaś

Hehe, mało któremu mężczyźnie wystarcza takie
"pieszczenie wzrokiem". Ale przynajmniej nam Casanova
kondycji nie straci:P No i masz dobry wiersz z fajnym
tematem:)

Przeczytać Twój wiersz z rana...
zfiliżanką kawy w dłoniach...nie zamiast...
Porcja dobrego humoru i bez reklamy...wigoru.

Fajnie i z humorem opisałeś takiego "Casanovę":) Tylko
mam nadzieję,że nigdy takiego nie spotkam:):):)

Taki Casanova krzywdy nie uczyni;). Lekko, zabawnie i
z humorem.

Casanowa pod płaszczykiem słów sie chowa:) niech
podziwia wdzięki kobiet, wzrokiem wszak im nic nie
zrobi:)) ładnie z humorkiem i tylko ten okulista w
tle..:))

Każda kobieta jest piękna, a piękno się poprostu
podziwia. Wiersz ciekawy i chumorystyczny. ;)

...wzrokiem czy też nie,....!? ../ .niezły z niego pan
zdobywca kobiecych wdzięków i kolorów włosów...nigdy
dość patrzenia.Z wiekiem patrzy się na coraz to inne
części, oglądanego eksponatu...Wiersz jak zwykle
ciekawy,choć to temat rzeka...:>

hmm...bardzo ładny wiersz, troszkę z humorkiem,
zastanawia mnie tylko to czy kiedyś, nie nadejdzie
taki dzień, że Casanova zacznie zastanawiać się nad
tym dlaczego teraz jest sam a nie z tą jedną jedyną.

Bardzo ładny wiersz troszkę z humorem, który wszystkim
dobrze zrobi.

Wzrokiem, nie wzrokiem, pragnienie w sobie ma, jak paw
puszy sie i nadyma, historia to Twa. :P

Świetna riposta na wczorajsze watpliwości, niczym
spowiedź z własnego afektu...zgrabnie, z humorkiem..

ladnie przedstawiasz tak zwanego "kasanowe" co tylko
na kobiety patrzy i tym sie zachwyca pewnie boi sie
porozmawiac i dlatego

tacy wzrokowcy to latem mają żniwa - gołe plecki,
pępuszki, mini spódniczki ... a zimą do okulisty :)
zabawny wierszyk z ładnym rytmem

Tak , tak tylko niestety wzrok z wiekiem też
słabnie..:))