Kokieteria
Jakiekolwiek podobieństwo do osób, czy zdarzeń jest absolutnie przypadkowe.
Niech się Pan nie śmieje,
bo wiem pan, to nie to.
Nie wiem co się dzieje -
starszym się podobam facetom.
I czasem myślę o tym -
sama żem nie stara -
takie tam głupoty.
Jak szpakowaty, to się do mnie podwala.
Nic pan nie mówi,
ma intuicja już pana przejrzała.
Jest pan miły, mnie lubi -
bo jestem nad wiek swój dojrzała?
Nie zaprzecza pan, ale widzę.
Niech pan tak nie zerka,
gdyż bardzo się wstydzę.
Pan weźmie, rzęsa, a nie mam lusterka.
Komentarze (23)
Dziękuję wszystkim za uśmiech.
Szpakowaty :))
Fiu, fiu jak w kabareciku o dobrze, bo śmiech dodaje
energii. Świetny wesoły wiersz☺
Lubię takie prześmiewcze teksty.
Niech pan się nie da zbajerować
"Ona duża, proszę pana, ona krowa.":))
Miłego dnia.
Ta rzęsa - kwintesencja takich słodkich życiowych
zauroczeń;-))
No jak nie kochać, no jak ???
czyżby peelką była kabaretowa Mariolka? :)
Zdecydowanie na plus:)
Pozdrawiam:)
Re: Pani DA
Jak mi miło. I te okulary. Tak lubię.
Dzięki za wychwycenie komizmu.
Pozdrawiam :)
Świetnie uchwycony komizm sytuacyjny.
W teatralnym stylu.
Rzęsa- super.
Pozdrawiam:)