Kolor miłości
Miłość miewa kolor purpury
pochłania światło, zagnieżdża się jak
ptak,
czasami kwili, na obrzeżach barw,
jak wypadające z gniazda pisklę.
Namaluj mi purpurę w złotej ramie
soczystą, głęboką, by zatopić oczy
i pewnym machnięciem pędzla spraw,
by nie było smug, ani żadnych cieni.
Ideał, powinien wisieć w salonie,
gdzieś tu, może na tej ścianie.
I nigdy w naszych sumieniach,
gdyby co, ten obraz
spalcie.
II wersja
Namaluj mi purpurę w złotej ramie,
soczystą, głęboką, by zatopić oczy,
pewnym machnięciem pędzla spraw,
by nie było smug, ani żadnych cieni.
Ideał. Powinien wisieć w salonie.
Może gdzieś tu, na tej ścianie.
I oby nigdy w naszych sumieniach...
A gdyby co,
ten obraz spal.
Komentarze (33)
nie ma ideałów
nawet na oszlifowanym diamencie bywa rysa
pozdrawiam:)
Ideałem zawsze będzie ktoś, kogo kochamy.
Ideały nie istnieją , bdb wymowny wiersz , usciski