Komóreczki
Komóreczki
Raz spotkały się komórki,
te ze strzałką i z krzyżykiem,
jedna miała prosto z górki,
drugie gnały doń wężykiem !
Na początku ta owalna,
co łatwiejszą drogę miała,
trochę jakby nienormalna,
wpuścić innej tu nie chciała...
Lecz to fortel był z jej strony,
sporo tamtych się nabrało,
przywilejem jest ikony,
aby jednej się udało !
Coś dziwnego się zdarzyło,
zaraz potem, po zniknięciu,
z dwóch komórek jedno żyło,
mowa wszakże o poczęciu !
Dawno nie ma komóreczek,
co się wówczas tam spotkały,
lecz miliony ich cząsteczek,
są w tych, które z nich powstały !
Te ostatnie ciało tworząc,
cud natury odsłaniają,
a w istotę bardziej wchodząc,
boskie dzieło ujawniają !
Komentarze (5)
I kto by co by nie powiedział - to wniosek jeden - w
rymy życie ogarnięte i czytamy uśmiechnięte.
Bardzo fajny wierszyk rymowany. Podoba się :))))))
Zmyślnie poprowadzony temat powstawania nowego życia.
Pozdrawiam!
To prawda, że bez komórki nie ma życia.Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba - sprawnie napisany wiersz, temat
niebanalny:))