Kompatybilność

to ja Zenek:)) wczoraj ja pisał o sobie Stefek,
pomyłka bo my z Jaćką wypili ćwiartke i mie sie
pomieszało. Ona mówiła, że pan kupił nowego kompa bo
czytała że pan pisał że kompa mają debile a ja też mam
i inni majo ta blondynka tez ma bo pisze niekiedy
taaakie głupoty:))) ale mamcia ją lubiła, bo ona jej
jakieś ryby dawała, gadała do mamci karpia zjem czy
djem jakoś tak a mamcia potem w skowronkach była czyli
w tych ptaszkach co to pan pisze że zwisajo główko w
dół hihihi Jaćka gadała że muj też hihihi
bede jeszcze u pana, pan takie uczone pisze...Jaćka
muwi, że kupi słownik. Durna baba i tyle.

oj, to chyba o tej lali, co była z plastiku i nikt nie
chciał jej przytuluć (luli) ;-) fajnie, lubię tak :-)

Jestes fantastyczny poeto.Jak oni sie ze soba
doskonale porozumiewaja.I przytulaja.Super
wiersz+++++

Dowcipnie i na fali :)

boski! erotyk, autora nie znam :) nareszcie jakiś
mężczyzna przyznaje, że wszystko zaczyna się w głowie
- potem już tylko tsunami; jak wielka jest
kompa-tybilność przez kompa, chyba wręcz na pewno nie
do wiary :)

zgranie wzajemne,dobra próba tego zamysłu Ciepły
wiersz nadaje się na dedykowany Człowiek jest muzyką
i w erotyce Dziękuję za przypomnienie Marka i Wacka
Pozdrawiam