I konam...
Znów Twój obraz, rozmyty lekko w moim
śnie,
kolejny raz ból i tęsknota gwałcą mnie.
Znów chciałbym dać Ci kwiaty i znów boję
się, że nic nie pomoże,
nie próbuję, bo nadziei też bardzo się
boję.
Nadzieja zabija, nie wiem, może bardziej od
pustki w beztrwaniu,
och!Jak żle mi bez Ciebie.I trzeba życ
dalej.
Chciałbym jeszcze sie zakochać, dać jej,
to, czego Tobie nigdy nie dałem,
to co odebrałem, zawrócic, w nowym
rozdziale.
Ale jak zapomnieć smak Twego ciała, duszy,
serca Twojego muzykę,
jak powiedzieć:Dość!Kiedy bez Ciebie nie
żyję!
Tak bardzo błagam ciszę, by oddała mi tamto
życie,
tak bardzo płaczę piekłem, kiedy wciąż mnie
nienawidzisz.
Upijam los mocną wódką, może jak go
spiję,
to machnie ręką na wszystko.I
znów.Życie.
Ale los twarda ma głowę, a ja juz pod
stołem,
wołam ostatkiem sił.I nic.I nic...
Jestem tu.Odwróć wzrok od ognia, co każe
nienawidzic,
na chwilę.Choc jednen pocałunek,
spojrzenie, w Twych ramionach ukrycie.
Pragnę zatonąc w przeszłości, nie wypuścic
jej w przody,
by nic nie bylo jak teraz, bym znów
usłyszał:Kocham.
Podaj mi rękę, albo Boże!Rozpocznij nową
opowieść,
lecz zwolnij mnie z etatu, dość mam
statystowania w tle tego horroru.
Wiem.To ja sam, tylko moja wina.
Ale okaż litość.Ty nigdy nie dajesz nic na
kredyt?Jestem Twoim synem!
Tak żałuje tych wylanych rzek i połamanych
kwiatów,
tych wiosek pełnych dobrych duchów, które
ja w mroki posłałem.
Chce wrócic do utopii, w jedyne ciepłe
ramoina...
I konam....
Komentarze (2)
Bardzo ladny wiersz pieknie ukazyjesz w nim swoja
rozpacz ,ale tez i poczucie winy za to ze utraciles
ukochana osobe a to juz duzo bo czasem bardzo trudno
przyznac sie do wlasnych bledow...a co do nadzieji to
ona zawsze jest i byc moze uda sie odzyskac to co
uwazamy za calkowicie stracone...
znakomita parodia poezji ;), gratulacje z tytułu tak
wspaniałych fragmentów:
"Znów Twój obraz, rozmyty lekko w moim śnie,
kolejny raz ból i tęsknota gwałcą mnie.";
"Znów chciałbym dać Ci kwiaty i znów boję się, że nic
nie pomoże,";
"tak bardzo płaczę piekłem, kiedy wciąż mnie
nienawidzisz.
Upijam los mocną wódką, może jak go spiję,
to machnie ręką na wszystko.";
"Pragnę zatonąc w przeszłości, nie wypuścic jej w
przody,";
"Podaj mi rękę, albo Boże!Rozpocznij nową opowieść,
lecz zwolnij mnie z etatu, dość mam statystowania w
tle tego horroru.";
---to tylko wybrane perełki, szczególne nawet jak na
beja; a wydawąłoby się,iż myślenie (także poetyckie)
nie boli ;