konanie
miłość ma twarz poszarzałą
z jej ust leje się ropa
kręgosłup wpół zgniły wiotczeje
z sił całkowicie już opadł
palce czernieją, z goryczą
zrywają zeschniętą skórę
rany krwią gęstą broczące
krzyczą by ulżyć im w bólu
koniec przychodzi powoli
po cichu wstępuje nad ranem
żegnając łzą mokrą jak rosa
miłości bolesne konanie
Komentarze (35)
Mega rymowany wiersz A często konanie zaczyna się już
od miłości.
Tak...jednak każdy etap jej ważny, jak w układance.
Lepiej widzieć konanie i zrozumieć niż nie pojąć jej
końca. Dobry wiersz . Bardzo na tak. Pozdrawiam
miłości konanie może być dramatyczna
Pozdrawiam :)
bez półśrodków, wprost. mocny wiersz.
Trochę mrocznie tu u Ciebie, każdy popadnie w niełaskę
i czeka go nieuniknione.
;)
Rozumiem wiersz dwojako, jako umieranie
miłości(uczucia) i jako umieranie kogoś
kochanego(miłości życia). Jakkolwiek na niego
spojrzeć, bardzo przejmujący.
Pozdrawiam :)
Każda śmierć nawet miłości, która jest piękna ma
okropny czas konania... pozdrawiam
Muszę Ci się przyznać, że wiersz czytałam na raty. Tak
przekonująco "wychodzi z liter".
Tak to już z miłością bywa,
za konanie nie jest winną,
ona zawsze jest cierpliwa,
Biała Dama wredną żmiją...
Jakże smutny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc spokojnej niedzieli :)
Okrutny lis, czasem za życie tak pracowite...
Pozdrawiam serdecznie
wiersz bardzo prawdziwy jak konanie wielu ... nie
każdy ma to szczęście że w śnie odchodzi ...
Mocny wiersz. Powiało smutkiem.
poruszyłaś bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przyglądanie się umieraniu miłości, gdy nic nie da się
zmienić, musi być mega bolesne.
Obrazowanie troszkę obrzydliwe, ale chyba trafne.
Pozdrawiam.
Mocne, chociaż miłość odchodzi, według mnie, inaczej.
Gdzieś tam karleje i w końcu znika.Pozdr. M.
Miłość nieodwzajemniona potrzebuje trochę czasu aby
„skonać”. Oznacza nieprzespane noce.
Znakomity i przede wszystkim oryginalny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Zapraszam nie mniej serdecznie do zapoznania się z
moimi wierszami. Nie każdemu muszą się podobać,
podobnie jak Twoje. Ale byłoby mi miło, gdybyś wpadła
i wypowiedziała swoje zdanie. Mój ostatni wiersz
uważam osobiście za udany.