W końcu uwierzysz.
Uwierz w Anioły
Nawet jeśli ich skrzydła są czarne
A przychodzą tylko nocna porą
Uwierz w Diabła
Choćby na jego rogach spoczywała
Płonąca aureola, niewidoczna w blaski
dnia
Uwierz w ślepą miłość
Co nie widzi nic więcej
I równie ślepą nienawiść
Co narasta jeszcze prędzej
Uwierz w słowa, z których szydzi czas
Co są niezmienne a tkwią w głębi nas
Uwierz w strach
Który pozwala przenosić góry
Uwierz oczom i spragnionym dłoniom,
Słuchowi i zapachowi, który
Obrazem jest pełnym barw
I zaklętego milczenia
Uwierz w dotyk, w muzykę i w głos,
I w ciszę spełnienia
Uwierz w tysiące codziennych spraw
które są wokół Ciebie
Co niezauważalnie mijają
A nie widzisz w nich siebie
Naucz się patrzeć na świat
A, wtedy
Któregoś
Dnia,
Uwierzysz
W końcu
We mnie
ja ...demon

Erwin-1957



Komentarze (4)
...zdumiewający wiersz, bo i dotyka wiary opisanej tu
jakby poza wersami ale też porusza temat jakby
"prześlizgiwania" się przez życie i niedostrzegania
jego uroków...fascynujący wiersz, pozdrawiam.
Bardzo ciekawie,w demony zawsze latwiej wierrzyc
chociaz ja z nimi walcze(to moje ciemne mysli)
Ciekawy wiersz , bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
Najlatwiej uwierzyc w demony,,,bo im
podporzadkowany jest swiat,,,dobry
refleksyjny wiersz.