A koni żal.
Dawno mnie tu nie było. Latka lecą i myśli niewesołe. Ale ogólnie jest ok. Pozdrawiam wszystkich.
Gdzieś tam jest cisza i spokój błogi.
Kamyk zielony.
I nikt nie rzuca kłód pod nogi.
A koni żal.
Tam lekkość bytu znośna doskonale,
obłędu wcale i lęku wcale,
i pastwiska bezkresne
jak ktoś napisał wcześniej.
Niech żyje bal!
A śmierć ma oczy zimne jak stal.
Szary pył dookoła.
Tam pójdę.
Już nikt nie woła.
NUNa
autor
góra
Dodano: 2018-03-04 10:40:07
Ten wiersz przeczytano 1292 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Smutny wiersz skłania do refleksji nad
przemijaniem...pozdrawiam
Ps... Sorry za zabłąkane "Mi" na samym dole...
W końcu na wszystko przychodzi czas,
lecz skoro zabawa nadal trwa,
a życie ciągle, ciągle ma smak,
to cieszmy się nim każdego dnia.
Jakże smutny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego wieczoru i szczęśliwego Nowego Roku :)
Mi
Happy New Year - Szczęśliwego Nowego Roku!!
https://www.youtube.com/watch?v=ypkXiVEfHlo
To nie jest prawda, a zwykła ściema,
że wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma!
Pozdrawiam!
Ja wołam, Sławek.
Nigdzie nie idź.
Dla mnie dramatyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Jeszcze masz czas :)
Pięknie myśli zebrane...
Pozdrawiam cieplutko!
Nic nie powiem tylko przytulę...
Witaj po długiej przerwie i zostań...
Pozdrawiam bardzo serdecznie Ola:)
tytuł "A koni żal" pojawia się potem w wierszu. może
"Remedium"? :):)
smutno ale pięknie napisane
pozdrawiam :)
Już nikt nie woła ,jak w stepach Akermańskich
.Pozdrawiam
Smutny tekst
Pozdrawiam
Smutkiem kapiesz.
Pozdrawiam :)
Hmm, smutno.
Pozdrowiam :)
Smutna refleksja. Pozdrawiam :)