O konsekwencjach minionej nocy...
Nie do końca podoba mi się ten układ
Abstrahuję od słowa miłość wolę
Drzazgi i kurz na drodze
Wariat rządzi się swoimi prawami
Ile jeszcze odkryje wszechświatów
Energia wyssana za próg
Rozsuwa zgłoski i nic tylko
Szum w uszach dociera coraz głębiej
Zaostrza niekontrolowany lot
Enigma jest stanem wyższej gotowości
dlatego
Moje wiersze są pełne zasadzek
Komentarze (27)
Pytanie tylko czy ten wariat jest zdiagnozowany...a
może sam się tak nazywa, bo czuje, że nie pasuje do
rzeczywistości, w której wszystko stanęło na
głowie...hm... pozdrawiam...
Wariat rządzi się swoimi prawami.
No i jak mógłbym się nie zgodzić.
Taki jak ja np, zamiast w domu wariatów, uparcie
siedzi w swoim ;-)
I wariat odkrywa i odkrywać będzie wszechświaty, ale
być może, w przeciwieństwie do nie-wariatów pojmie
tych wszechświatów duchowo-materialną jedność :-)
Lubię ryzyko, a świadomość "czyhających" potrzasków
jeszcze bardziej mnie nakręca ;-) ;-)
Świetny akrostych, bo nie wystarczy przeczytać, co w
słupku piszczy :-) Trza uważać dalej...
Pozdrawiam :-)
Hehe, bardzo zapraszam aTOMash, choć wiem, że i bez
wykrywacza doskonale sobie radzicie:)
Sisy89, dzięki.
Ooo ciekawie i tajemniczo.
Podoba mi się, pozdrawiam :)
Od dzis bede przychodzil do Ciebie z wykrywaczem min:)
Dzięki wszystkim gościom za komentarze.
Anno, Mariat, tak właśnie może być. Pozdrawiam.
a zasadzki są przeważnie z kolczastego drutu
zatem strach siadać do Twoich wierszy bo mogą być
podarte rękawy.
Przygoda.
Świetny Wiersz.
Zagadkowo :)
zaskocz mnie!
Pełne zasadzek.
I dlatego trzeba zastanawiać się.
Nad wierszem. Jego sensem.
niech tak zostanie ...jest bardzo dobrze ...