kontury
(odwróć proszę tel. w poprzek)
podążając ponad wiatrem
krok po kroczku bez uroku
otwierając bramy kwiatów
zachowuję mniej dla oczu;
gdyby przestać się rozglądać
skupić wzrok na jednej równi
(w horyzontów nurt zaplątać)
gdzie rozmywa czas powtórki
gdybyż stanąć prosto twarzą
raz powiedzieć niewyraźnym;
że się tęskni - nawet bardziej
chociaż widzi już nie pragnąc
autor
Groschek
Dodano: 2024-02-18 12:59:00
Ten wiersz przeczytano 919 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Niezbyt wyraznie widze kontury,
lecz fantastyka tak ma z natury. :)
dziękuję Pieskowi i Króliczkowi.. :-)
Piękny wiersz) pozdrawiam
Podoba mi się, a puenta szczególnie, chociaż z natury
wolę optymistyczne. Pozdrawiam
Dziękuję za odsłuchanie własnej
dykcji - biorę, co dajesz.. :-)
Zgrabny, rytmiczny wiersz.
Pozdrawiam.
Dziękuję La'Wędka - Alleluja, że
wróciłaś; jesteś dziewczyną czy?
Ależ oczywiście, że czytam twe wiersze kontury ust
malowanych szminką na twarzy Jesteś tajemniczym poetą
jak twoje wiersze:)
Dziękuję (i Anonimowym).. a mnie
się podoba Twoje imię Larysieńko
Niedługo napiszę o Tobie wiersz.
Sam jestem ciekawy. Wpierw muszę
poczytać Twoją twórczość jeszcze
raz od samego początku - któryś
z Twoich wierszy na pewno mnie
rozpędzi - pożyjemy, zobaczymy..
Ostatnio napisałem o LaWędce; od
tego czasu już do mnie nie zagląda..
Wszystko, co jest tajemnicze bardziej nas pociąga...
Podoba mi się Twój wiersz!
Nietuzinkowy.
Serdecznie pozdrawiam
dzięki (i też tym bez zapisków)
no tak; teraz już wiem dlaczego
Staś też podobnie zinterpretował
cały wiersz - skupiliście się na
ostatniej zwrotce, podczas gdy 2
poprzednie Wam zupełnie uciekają
BB: nie mam słów - wagoniki były
możliwe tylko na piszęwiersze bo
tam zaraz widoczny był wygląd..
Mario napisz, czy i Ty podobnie
ten wiersz zrozumiałaś. Ania na
samym początku dała mi nadzieję,
że w końcu zostanę zrozumiany..
Najlepiej to powiedzieć bez ukrywania co się czuje
wtedy wiemy na czym stoimy...pozdrawiam ale chyba nie
trafiłam.
dziękuję! ps. źle się czuję; odp
indywidualnie, jak się podniosę.
Plus grubą czcionką - bo wiersz ok.
po horyzont krok po kroczku
idąc nurtem wzdłuż potoczku
pod urokiem dla twych oczków
zjem zieloną puszkę groszków
Zobacz, jak równo mi wyszło :):)