Kopię sobie grób. Diabeł pomaga...
Okłamuję sam siebie.
Jestem słaby i głodny.
Nie dość silny by odrzucić te wyobrażenia.
Nie dość silny by odrzucić ten cel.
Mały aniołku odleć , zostaw mnie.
Diabeł szepce mi do ucha bym Ci
wyrwał skrzydła .
Jestem zbyt zdesperowany
byś mógł żyć moimi snami.
Odleć więc aniołku zanim diabła posłucham.
Opowiem Ci coś mały demonie na drogę.
Wystukuję rytm do słów mej głowie.
Wystukuje rytm do twoich kłamstw.
Źle odczytałem znaki patrząc w twarz twoją.
Doznałem gorzkiego objawienia.
Słodko poddałem się.
Dźwięk, który tak dobrze znałem okazał się
zawodny.
Myślę o tobie, myślę....
Myślę o tobie, myślę....
Zaspane zło.
Wyczerpany i upadły próbuje zatrzymać swe
życie,
zawczasu kopiąc sobie grób.
Przekopię się do Chin.
Kopie w rytm echa,
w rytm dotąd nieznanych pieśni.
Może one okażą się prawdą.
Diabeł pomaga mi kopać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.