Kopułą
Otwarte okno po długiej zimie
wlatuje przez nie razem z przeciągiem
chyba na dłużej zostaje przy mnie
jedna z tych cząstek co tworzy Bogiem
Jakby zieleńszy i bardziej słoneczny
jakby korzenie piły już wodę
znów nie pamiętam, że nie jestem wieczny
mniej się zapadam, a bardziej rodzę
Jest tyle znaków, liter i wrażeń
może nie każde przeleję na papier
z czego się składa mały świat marzeń?
A z tego co schowamy w nas raczej
Bądźmy na zewnątrz ubodzy i srodzy
bądźmy kamieniem, skałą i górą
tak się dla marzeń pancerz tworzy
nikt nie wie co jest pod tą kopułą
Komentarze (3)
Nie wszystkie tajemnice dane jest nam
poznać.Pozdrawiam:)
To co pod tą kopułą zostanie odwieczną tajemnicą.
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Powinniśmy wyjść z tego pancerza.