Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

kordiał i chan.

przepraszam, srofy w j. okolorosyjskim - muszą być zdibeczka - poprawieny... - Liuba.

Do potencjalnego Czytelnika: po pojawieniu się – dosyc zrozumialych fraz w jezyku 'okołorosyjskim' – nastepują całkowiciezrozumiale i oczywiste frazy polskie




"Kordian. I cham."
to wiersz - do ktorego nawiazują pierwsze slowa wiwrsza. A "cien wielkiej gory" - to utwór wykonywany przez Budkę Suflera - z ktorego zaczerpnięte slowa z poczatkowego cytatu - motta do utworu tytułowego.

"wszystko" – zaczynasię – jak zwykle.
- jak kazdej wspinaczki dzień.*

Spojrz wlustro.

am jest moja twarz.
Tam- schizofreniczne rece.


"tam jest pusto"


tam – placz.
Tam płaszcz.


Tam – strach – przed chłodem.


Tańczę – z nikim.

Utykam – razem. - znikam...
pochodem.


Tam – gdzieś – od wschodu
rżnie muzyka....


nad czarną hańzą – czekam
w cieniu.

ja- gruzowik – osobowoj:

simpatiecziskij...

j.aj-em – szabol'. j.aj-em – kindzał?
miuzik!- nazwiom... - czardasz!
(bas.mogo - dn.ja - dzisiatoj - dan)

Wychodzą – wciemno.

Leje się – bzz-dura...
bomber-kwas.


Czeriez grań'cu! - czieriez gran'cu

my pozdrawliajem! - was.

Awaz. Ujgor, Hawas – Kalasz.

Golubiec – nasz. Agoń – liubwi
i apietit! - na żizn' - tam gdie
gdie żizn'! - tam... - my

Gdie – wy. - zdielajem my – "misz-masz'!

Ogień – w kominie...– i w garnku – sos
golabki dwa – w omidorowym – ogień zgasł...

salon -sałon

golabek nasz- w komin-ie-jest
golabki – dwa..

on – zakliuczon – w kamn'iach!

Golub – i glaz! – kak samoliot

kardasz! - a kysz! - bielyje.. - mysz
ki - ja
w bukwy. – bukwar. -ałło - I karandasz!

litieratur

ty – bud' zdarow – kak st-trach!
wiesielo – my - wiesna- idiot!
Wiesziajem my – ramonow lies - raimoin
naszieju – wam! - do piesi – przytul - pierwsi -
psa - on – wasz! - liubimy was! – kak koroli

ja – tozie – liubliu was – kak stal'

aj - all

zlotej obrączki – w mojej liubwi

diament! - piersicenia – dla ukochanej
dla perły jak – jak perla – ja...

ze sznura korali - czarwonyja koral.


Mir – i mirror! (w twoj umie
-'ps-tryk') – tol'ko
cerwenyj... - ja – lipsztik!

Na szkle... - jak usta – masz - brigitte!...

marylin!!!

czieriez gran'cu – poslie wajny

(ubili mnie) – bot – sinije... moi glaza... - b-ot
golubcy!

Kak muszki – my... – kak ko-mary! ka-ma.nryli
liudi!
- tak zielienyj my – eks-trakt.

I – tichij – nill – i don – walga
kak tiger i eufrat!

I megafon: bo tut – wakzał...

wpieriot! - w pieriot! (wasz samo-liot)

i spiwam wam – bielyje rozy – ja - libow
i wan
jna

zlamana brzoza...

pozdrawiam was – i poju - wam! baliet!
odnowo dnia...

ze smolenskego wzgorza
jak ze wzgorza golgoty:- spadamy...
jak zurawie .


lecą żurawie...

jak czarne bociany... - samoloty
siadajac ew porcie.


Dajcie im lekarstwa milosci
żywiąc - i broniac – przed nimi.

dajcie im jagnię – z poderżniętym gardlem...

przybywają – jak czarne bociany
znad tydruysu... - via – mińsk
liniami lotniczymi – wladmim - mira

jada-ą– po nowe zycie – po lepsze zycie.

Wostok!

pomnisz – (rakiet)
- w zdobywaniu księzyca
na ziemi.

Trzymajcie się! - znakow swojego krzyza.

- zecerowoni - pan-cerowani
bo... - tzw. zasadniczo nieprycypialni – spiewają o milosierdziu...

dajcie im – należne lekarstwo - i należny im chleb.

ich zarazliwe anemie - leczy tylko żelazo
ich zarazliwą nikczemosc - podobnol ecza sopagi - na gardle... - wtedy
nabiraja - przerazenia! - jak lodka... - wody do ust - i strachuw oczach - aby zaczynac - myslec- normalnie i po ludzku - mysleć.

Niech lekaże – lecza się sami
– za swoim murem bolszwickiego
kremla
po drugiej – po wschodniej stronie, po ciemnej sonie księzyca
sostawic chcą - rany. - Wasze (i nasze) - rany ludzkie.

niech żywia się sami i wyleczą - jak wy!

Tak i my!
nad...- nadprypecią – na witebskiej ziemi – i tam... - gdzie spoczywają
smolenskie mgly.

Niech nie wskazują - goscińca europy – i gniazd
w stoicach apostolskich
w paryskich katedrach – aby wieszać
gwiazdy – na wieży notre damme – a ksieżysami...( – wyściełać)
bruki i trotuary... - dla kopyt – europy – porwanej
zamienionej w gwiazdzistego byka.

Niech odsyałają ich – do Dubaju!
- - i - tam! - skąd przyszli... - z osadem swoich praw - dla dyktowania nie na swojej ziemi po to przyszli - przyjechali
lotem powietrznym... - koszącym
- przylecieli... - za pieniadze
linii lotniczych... na budowanie bocianego gniazda...
aby wypatrywac brzegow – obiecanego lądu
wyspy szczęsliwej.

Nie wywieszajcie bialej flagi! - nie pokazujcie (im) – srodkowego palca.

Proszę – won! - tak mówią - oni (do nas) - powiedzcie.

Powiedzcie! - funkcyjnym z parlamentu:
- taka wasza mać: - milosierna teroru! - milosierna od klamstawa.
Martko-lajdaczka – posmoleńska – od wielanocnych zajęcy – przygranicznych łąk
od kicających - kicajaca śpiworem

matko bolszewicka - kicająca – od kanapkowych! - wyprowadź!
Wyprwadż ich! Z rwnowagi! - wyprowadz ich z parlamentu!
Tak jak i innych – wypowadzasz – wyprowadzi ch – kicajaca – wyprowadz ich
miezy nogami – myslaca – dal myslacych – na ulice – wyprowadz.
Taka w Tobie nadzieja – pokladająca – jak poklad lotniskowca – między nogami
marines... - upadajzcych w nadziei – na ciebie.
Matko – kochaąca – po kobiecemu – miezu nogami – matko mneijszosciowa. - ich matko glupoty, ich matko inaczej – ich – arebor's – ich na lewa stone, i -wszysrkich tych od podzszewki – od poszeptow, od stachu i wstydu – bezwsrtnoscio matko – matko – odrwancy od meka matki – i oderwanyc... - od ziemi. - matk analfabetow po stiudiach – matko – nieoczekujaca – oczekujacych w nadziei – marko czyńcow – mtko pozbwioasensu – dla pozbawionych.

Nastąp się! - jakzwierzę posluzne, - nastąp się – jak zwierzę rozumne... - i - Matko – nwroć śię!..


Boże Wszechmogący! - Boże – zawsze Zywy – W Trójcy – Jedyny!
Chryste!

Matko – Bogarodzico.

Matko – smoleńska. Matko ostrobramska.

częstoschowska... - dopomoż! - ofiarom...


Ofiaro! – umazana krwią! Od Cegelskiego, marcowo poobjana, grudowa ofiaro – krwi
gestej na schodach – zmarznęta w gdyn, w gansku – welblagu, szczecinska ofiaro... - ofiaro
ojcow i matek – braci... - ofiaro... - wójka, - ofirro Kosciala – i ofiaro – pedofiolów.

I – ofiaro – wszystkich niewinnych - narodzonych (i nienarodzonych) - dzieci

umazama głupotą!

Ofiaro nikczemnikow i glupoty! Umazana - w zimny - wilki kryzys. W szalejaca inflację
umazana upadkiem przedsiębiorstw, w w bankructa i w krew, i w przerazenie rodzin... - po samobojcach umazana w bezrobocie!
Do ciebie mowię – ofaro bydlakow komunistycznych... – Balcerowiczu!

Ofiaro ignorancji! - umazana po rizańsku – ofiaro kujbyszewska!
jak chleb – umoczona we krwi – w smolenskiej mgle... - drogą generalską... - w borze - podparta... - trupem
- samolotu. Wciągająca... – wysyłana do Europy. - i ofiaro - pochodna i przylepna - i... - samoprzylepna. (- i – im podobni – i od nich - pochodni... )

:premiero, ministery – i – minstranty... - szajby
– opluwajacej...
żałobę narodową, żabłobę osobistą – po zamordowanych – opluwajaca ludzi, opluwajaca ludzi... - w modlitwie, opluwajacą żalobną mszę, opluwająca rocznicowo... – żalobę innych, żalobę narodową - albo i... – śmierć -
wlasnej matki – może zabitej niechcący... - przypadkowo...
– razem z nimi – na ofiarę
– i ofiarę... - bolszewickiej zbrodni.

Do was mowie – posmoleńscy! - wszyscy – umazani i posmoleńcy! - zwlaszcza – posmoleńscy – z Pe-O – i – z KO-alicji.

Ofiary wykladowców od niuctwa!
- ofiary nauczycieli i profesorów – ofiary Glupoty Finasowej!.
Umoczemni!
- przetrąceniem skrzydla – zwichnięciem pióra! - przez brak pojecia – samołamacze! – złamani – zlamaniem wszelkiego prawa - i połamaniem ustaw... - Grabskiego - dla rozpętania - podtrzymnania -kryzysu, inflcji -bankroctw - dla przejmwania za bezcen -zamkniętego dotknieciem bezprawia ustaw - reformy - balcerowicza, umoczeni kredytem glupoty – w szajcarskich frankach – 'doradcy' (– decydenci) - dla krztałtu umów na pesji i procencie – umoczeni – jednym podpisem – awansu... - dla ich glupoty... - umoczeni poczuciem nieodopowidziailaności - odpowiedzialnych. dotknięci rożdzką niewiedzy... – umoczeni – takze

przestępczo... – finansami funduszy OFE.

umoczeni – w tajemnicze smierci – urzędników NIK – na tropach afery... - 'zelazo'? Afery FOZ

umoczeni – podpisami piór, musnięci...
skrzydlem ignorancji... i tancem strusia - z głowami w piasku... - w zimnym dyktacie – kremla, bolszewikow.

Potraceni na drodze... - walcem - pędzącym... - w walce... - o ogień.

Niedziałacze – umoczeni – niedziałaniem – warszawskim smrodem po lasach
z niedziałajacej oczyszczalni, smrodem
- w polsce – z niedzialajacej spalarni... - w warszawie...
- umoczeni w smorod – niedziałania – w zaniechaniu – krygodni ustwawowo - i karygodni – w nienaprawieniu szkody... - osobiscie odpowiedzialni – niedziałacze

w zgodzie z ustawką – z wlasnej nieprzymuszonej ignorancji wlasnego fantastycznego 'widzimisie' - w ustwce – w nieodpowiedzialni ustwkowej, warszwskiej... - wyjęci spod prawa... - rozsadku i odpowiedzailnosci - na ocy ustawki...

- W Europie.

wyprowadzeni... - ze sztandarem – i wprowadzeni... - do Europy – do parlamentu
tylnymi dzwiami. - jak myszy. jak szczury okrętu – i
- od frontu
– jak wybrańcy... – do Parlamentu -.w światłach...
ju-pitera,

jesteśmy – w europie. - co dalej?

"co robić?"- pytają umoczeni... - w tysiące drobnych nikczmnosci, kłamstw i klam-stewek – drobnych kradziezy ,naduzyć i przestepstw – trzymani – przypominiem bolszewickim – w pzdrowieniu bolszewickim... -o pozarznanych gęsiach 'w słoikach' – dla zapomnienia zarzyganych jagniąt - zarzynnych dojazdowo - o szkoly...
i - z barankiem... - udek
– na ich stół – kurczaków. i ćwiartek - stolecznych - 'słoikow' – z koniecznsci
- wyśmianych – dla oderwania od wlasnych korzeni - dla oderwania od piersi matek, od roli ojca
– matek zielnych, i zaśsciankwych – z przasnyszow, z mazowieckich – Wielkopolskie!
Oderwani od pracy – od pługa – oderwani od prawdy z wólek wolnych i z wolek szlachcheckich – przeznazani - dla wolkiweglowej...- pogubieni w zasluzeniach 0 w alejkach - przeznaczeni - w nadziei... - do drobnych przestepstw, krętactw – wciagani w sieć..
w powiąznia ukladu – warszwaskiego ukladu - wciagani - w moc - powiazań - niemocy.

Dla pozbawienia ich mocy - tworczej... -wciagani przez 'bagno' - w bagno
glupoty a czasem i... w przestepstwo i w zbrodnię... - przez glupotę. jak zlo-to do zlo-ta - glu...-pota do - glu... - super-glu...-poty.

I – "co robić?" - pytanie jak w 1905 r. - leninowskie pytanie... - co z 'tym fantem' zrobić? Co dalej?

Zaprzestać! - po prostu – zaprzestać. - wyjasnic... - a gdy trzeba – to odejsc w niepowiazną persprektywe – bogatsi w wiedze – i we własne doswiadczenie – i w wiarę... w uczciwość ludzi i w rozumność ludzi. - z rachunku nieprwdopodobieńsrwa - w rachunku sumienia... - ze sobą – w rozliczenie... - zgodnie z zazadami... - objawionej nam - odawagi, uczciwosci...
dla siebie , dla matki, dla wlasnych dzieci
– rozliczeni
– niosący po raz pierwszy – swiadome oblicze - nieodarte z godnosci
niezbywalnej - i... - ludzkiej...

- na drodze wolnosci
- wyzwoleni przez Prawdę.



my: próżno uczeni – niedźwiedziego tanca

my-oni: poszczekujemy... - sznurami drużanca

i – w twarz... - nad grobem... - czy wykrzyczysz...
(komu?ch)

– go hom(e) – est! Hannibal (– et - bono)
homini... - Hominus! (est..)
- et - pro – publico...

(bonus.)*


* slowa zapisane 'po lacinie' – to częscowo – ale zmieniony sytat z mojego wiersza z 76 r. -a caloscowo – poki co – radosna tworczos autora – dla skojarzeniowego myslenia. Odstrony laciniczej – do skonsultowania z lacinniczką - i ewentualneo poprawienia dla zrozuialosci.

26. 10. 2021 r.

Dodano: 2021-10-26 15:03:11
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Monolog Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

sari sari

Jessssu też się zaczynam rozpisywać ;-))))))

sari sari

Uffff. Przebrnęłam Wiktorze :-) Moje uwagi
czytelnicze:
Po pierwsze krótszy tekst łatwiej się czyta. Wiem,
wiem jak wsiądziesz na swoją „Kobyłkę” to heja aż
iskry lecą:-)) ale uwierz że długość tekstu odstrasza.

Po drugie czasami wiersz brzmi jak kałasznikow :-) co
w połączeniu z wstawkami słów rosyjskich ma swój urok
jednak czytelnik potyka się co chwila :-) A może tylko
ja mam tak?
Mimo wszystko czuć tu emocje i jak zwykle w Twoich
wierszach po prostu Ciebie :-))) pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »