Koronki, atłasy (II) erotyk
Zakładam bieliznę byś nie musiał mysleć, że
jestem niewinna.
Koronki, atłasy, makijaż na twarzy, słodka
dziewczyna.
Ostre spojrzenie, inne wcielenie, drżące
ramiona.
Chcesz moment zatrzymać, ciałem napierasz,
by we mnie pozostać.
Koronki, atłasy, makijaż na twarzy, słodka
dziewczyna.
Kusisz słowami, dotykasz wargami, smakujesz
języka.
Wpierw wzrokiem rozbierasz, palcami
rozgrzewasz, patrzysz mi w oczy,
Nachylam się nisko, odpowiedź na wszystko,
probujesz rozkoszy.
Komentarze (12)
Powściągliwa chwila
makijażu już ni ma.
Pozdrawiam wykąpaną we wrzątku.
Zwłasza pierwszy werset wiersza jest- no sam nie
wiem... - taki ekstra - jak kobieta z dobrj -
porządanej półki.- Bo trudno utrzymac się wiarygodnie
w wiecznej niweinności, chociaż - kazdy męzczyzna może
być pierwszym - nawet po raz kolejny.
Życiowy wiersz rozbudzający wyobraźnię czytelnika.
Ujęłaś to bardzo erotycznie.
Pozdrawiam:)
Ufff jak gorąco -sam diabeł się kusi :) Swietny .
Oj rzeczywiście wrzątek .... +++
erotyk-wrzątek!
nono o....:)
Jesteś wrzątkiem jak ten twójerotyk,. Samo czytanie
rozpala.
ooo... niezłe :-)
istny wrzątek wypływa z tego erotyku !
bluzeczka spódniczka staniczek mój wzrok przyciąga
jeszcze lepiej lubię je ściągać
Na takie koronki na pewno się skusi:-)
Pozdrawiam:-)