Kosz na śmieci
Jesteś tym, co myślisz
Jestem strasznie połamany
Nie mam sił wstać
Łazienka na pewno zajęta
Co ona w niej robi
Jasiek nie chce iść do szkoły
Jak ona go wychowuje
O gdybym ożenił się z tą spod 17tki
Nienawidzę tego auta
Znów nie zapali
Gdybym miał kasę
Pokazałbym kim jestem naprawdę
Szef mnie wkurza
Co za palant
Jak się zwolnię
Zobaczą kogo stracili
Nie znoszę mojego życia
Jestem skonany
A muszę jeszcze wyrzucić
Te cholerne śmieci
No wyrzuć je, te z twojej głowy też. Umysł to nie kosz na śmieci. Zmień myślenie, nie pożałujesz
Komentarze (35)
Dzięki Driano i Mgiełko.
No i komu ten nasz bej przeszkadzał?
Pozdrawiam serdecznie
Niestety ciagle niezadowolenie z zycia i narzekanie na
wszystko. Prawdziwy, az do bolu.
Ano wlaśnie ❣️
Bardzo Ci Lariso dziękuję za podzielenie się swoją
refleksją i nagrodzenie mojego tekstu :)
Jest mi niezwykle miło:)
Życzę Ci pięknego weekendu :)
Proza życia, uciążliwa codzienność, która dla wielu z
nas jest trudna i wymagająca.
Kobiety mają ten bonus przystosowania się- od natury,
mężczyznom trudniej przychodzi walka z codziennością.
Prawdziwy wiersz z poczuciem humoru.
Bardzo na TAK!
Pozdrawiam serdecznie
I w ten własnie sposób kreują własną, nie do
pozazdroszczenia rzeczywistość.
Dziękuję Wando za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam z optymizmem :)
Oj wielu jest takich niezadowolonych z życia z rodziny
i z pracy Powolutku zaczną siebie nienawidzić
Pozdrawiam serdecznie :)
Ależ mi przyjemnie Kochani Babajago i Panie Bodku za
odwiedziny Wasze i życzliwość.
Jestem w siódmym niebie! dostałam dzisiaj drugą
stalówkę, a mój pierwszy utwór w moim życiu, serio,
opublikowalam na beyu miesiąc temu:))
Życzę Wam samych fajnych rzeczy :))
Witaj Urszulo,
Juz czytalem wczesniej i musialo mnie cos oderwac.
Zagladam ponownie, bo lubie Ciebie czytac i widze, ze
nic nie widze: ani komentarza, ani punktu. Wstydnosci
mnie ogarnely!
Poprawiam tak zwanego "faux pas-a". :)
Trudno nie zgodzic sie z przeslaniem. Udany wiersz.
Ironia pokrywa sie z moim spojrzeniem na temat. + + +
Niskosci uklonowe. :)
niestety tak to juz jest w życiu - ciekawie
Fajne Mariat :))
Dzięki :)
Pozdrawiam na piękny weekend :)
Dobre wskazówki w dopisku jak recepta na każdy
umysłowy spisek.
Do Szczęśliwego Człowieka
Dzieki za Twoje refleksje na temat mojego tekstu.
Trudno nie docenić Twojej kąśliwości :)
Zwracam jedynie uwagę na to, że człowiek ma tylko
sobie przyrodzoną cechę nie doceniania swojego
własnego życia, własnych osiągnięć, ludzi, których
sami wybrali etc. Jesteśmy powszechnie roszczeniowi,
niewdzięczni, nieusatysfakcjonowani, cokolwiek
posiadamy, kimkolwiek jesteśmy itd. Na to nie ma
remedium tak długo, az zaczniemy widzieć w jak dobrym
lub wręcz znakomitym jesteśmy położeniu, o którym
nawet nie mogą marzyć miliardy ludzi na świecie. Nie
zauważenie tego faktu, odbiera nam szanse na bycie
szczęśliwym, bo cokolwiek osiągniemy i tak tego nie
docenimy.
A może za mało kochasz swój niezwykły talent ?
Tak czy owak bardzom uradowana Twoimi wizytami "u
mnie" :)
Czy już śpisz, czy jeszcze nie, życzę Ci pięknych snów
;)
Jak przeczytałem Twój wiersz zacząłem doceniać to, że
żona mnie opuściła. Np. śmieci. Ile razy wychodzę do
miasta, tyle razy wynoszę najbardziej pełen woreczek
(bo mam segregację, a łazienkę mam permanentnie wolną.
Jeśli do tego dodam, że syn już dawno nie chodzi do
szkoły, a ja jestem emerytem - to masz pełen obraz
szczęśliwego człowieka.
Dzięki Weno, jest tak, jak mówisz.
Dzięki za "jesteś":) czasem mi literki umykają :)
Radośnie pozdrawiam :)