Krajobraz po ... - III version
Ziemia lodem pokryta jeszcze śpi
przykryta grubą śnieżną pościelą
przenikliwy ziąb dmucha
pęka gałąź stara i sucha
wszystko wokół malowane bielą
minęły szybko styczniowe dni
stary zegar jak zawsze godziny
tak samo przez lata wybija
zaczarowany świat przemija
na rok odchodzi czas po kolędzie
na śmietniku pudełka i kartony
ktoś dostał od kogoś upominki
czy wiosna w tym roku będzie
ciepła czy powrócą trawy zielone
i zapełnią się łąki kwiatami
tego się już nigdy nie dowiedzą
z bombek i świeczek obnażone
popłakujące ostatnimi igłami
bo usychają na zawsze
choinki
Komentarze (19)
To taka chwila rozmyślań gdy spoglądamy przez okno na
zaśnieżoną teraźniejszość. Tytuł u pierwsza zwrotka
zmierza do Krajobrazu po bitwie, dobrze ze choć
okruchy nadziei przemycasz w pozostałej części tekstu.
Pozdrawiam z plusem:))
Smutny widok tych wszystkich wyrzuconych drzewek
Pozdrawiam :)
Szkoda usychających choinek,
ale na szczęście nie wszystkim taki los pisany, można
kupić ekologiczne, albo sztuczne, to nie jest dobry
zwyczaj, gdy się drzewka wycina, dobre przesłanie
w wierszu zawarte, pozdrawiam Maćku wieczornie.
Maciek, ujmujesz wierszem mnie też jest szkoda tych
choinek, które stoją pod śmietnikiem...
Lecz teraz można je przeznaczyć na wzniosły cel;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Dość smutny ten obraz po... w ciekawym wierszu. A
choinkom można przedłużyć żywot m.in kupując w donicy.
Choć w niej też zdarzają się ścięte- tak słyszałam.
Pozdrawiam:)
Mam choinkę jeszcze w doniczce rozebrałam ją i
podlewam, a na wiosnę zasadzę w ogródku nie dam jej
umrzeć...będzie rosła jak te z poprzednich świąt i
poprzednich...w sumie w ogrodzie rosnie już ich 7
sztuk i wszystkie dobrze się mają...:)
pozdrawiam :)
To prawda, szkoda choinek. Taki maja żywot. Można
inaczej. Kupić w doniczce i potem posadzić.
Pozdrawiam.
Widziałam zlatująca z balkonu już I dnia Świąt.
Wiersz jest piękny, bo może jest i o ludziach
niepotrzebnych.
Masz rację. Choinki się nie dowiedzą. Podobnie jak my
nie dowiemy się, co będzie po naszej śmierci.
Choinki historia prawdziwa....
Bardzo ciekawie to opisałeś...
Dobry wiersz.. Pozdrawiam
Po radosnych kolorowych świętach smutny widok pod
śmietnikami mamy. Miłego wieczoru i spokojnej nocki:)
Naszą oddaliśmy do zoo,
Pozdrawiam ciepło, pa
choinki przy śmietnikach to rzeczywiście smutny widok.
Szkoda choinek, można sprzedawać w donicach, a potem
wysadzać...
Pozdrawiam cieplutko...
Taki żywot choinki.
Piękny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)