Kraków. I ja
Gołębie brudzą Rynek:
Gra harmonista ze Lwowa
L'Inverno w lata spiekotę.
Przeszkadza hejnał,
klaszcze wodotrysk.
*
Rozgrzany wicher
ulewą bruki poderwał.
Wybudzona Madonna
dłuta Pana Stwosza
usypia anioły Pana Matejki.
*
Zmieciony na krople
deszczem Mały Rynek i cień jak
butelkowa zieleń. Cisza
człapie w dziurawych kaloszach
fantom przywoławszy - hejnał
*
Najukochańsza
z mariackiej kruchty
Pani smutnooka, i
jaskółczobrewa
cała w blaskach, w rozbłyskach.
*
Wokół Mariackiego bies kręci
bicz z pyłu, obraca młynkiem
wiru pod kapliczny lament na
śmierć skazanych. W dłoniach
Madonny połamane strzały
*
Marzenia upchnąć do kufra
wynieść, spalić, zakopać
pod dzikim bzem w ogródku.
Z ziemią zrównać, splantować:
upiorną Kossakówkę.
*
Lato śpiewa jak wilga
kwitną donice w begoniach -
na Starym Kleparzu jagody
leśne w króbkach śmieją się
soczyście. Szarozielone Planty.
*
Po szarej godzinie
Wisły widmowa tafla
za szkłem, wtedy wież
koronkowe sylwety na-
słuchują dzwonu topielców.
Komentarze (15)
Urokliwie o pięknym Krakowie, bliskim sercu Autorki,
co nie dziwi,
pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo Ci - niekoniecznie Dziadku -Norbercie dziękuję
:-)
Kraków, Ty Lidio i przepiękny wiersz. Nie pozostało mi
nic innego jak podziwiać i chwalić za jego jakość.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia i udanego
weekendu :)
Szanowni Państwo,
jak zawsze [lub prawie zawsze] wyjątkowo wdzięcznie
dziękuję za komentarze, nawet te konwencjonalne, bo:
a) Kraków jest dawną stolicą Polski, siedzibą jednego
z najstarszych Uniwersytetów w Europie, pulsującym
ośrodkiem kultury, nie mówiąc o innych - pisanych dużą
literą - Sztukach Pięknych, dlatego nazywanie Miasta
"atrakcyjnym turystycznie" zatrąca mi o banał.
Niemniej: tu akurat i w tym właśnie miejscu, jest to
wyłącznie moje zdanie odrębne ;)
b) nie potrzebuję wspominać "wizyt" z Krakowa,
ponieważ mieszkam tam [prawie, gdyż w oddalonej odeń o
15 km Wieliczce] niemal całe życie ;)
c) z Krakowem łączy mnie też i sam Uniwersytet [37 lat
pracy w Instytucie Filologii Germańskiej na stanowisku
(st.) kustosza dyplomowanego] gdzie również się
doktoryzowałam u europejskiej sławy Germanistki śp.
Prof.dr hab. Olgi Dobijanki-Witczakowej;
d) wreszcie prezentując [gdziekolwiek] własne teksty
wraz z poruszaną w nich problematyką, to są one
wyłącznie mojej koncepcji i własnego autorstwa
wynikających z osobistych przeżyć. Gdyż ja nigdy z
tzw. przysłowiowej czapy nie piszę :)))
Serdecznie :)))
Piękne pocztówki z Krakowa.
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Swoisty koloryt Krakowa,
podoba się bardzo,
pozdrawiam serdecznie:)
I Piwnica bez pana Piotra już nie taka. Nawet Wisełka
spadła z ekstraklasy.
Pozdrowionka :):)
Przecudowny Kraków. Nawet nie mieszkając w nim,
tęsknię. Klimatyczny wiersz - udziela się jego
nastrój.
Pozdrawiam serdecznie.
Czuje się całym sercem piękny Kraków
Lubię Kraków.
Ładnie o tym atrakcyjnym turystycznie mieście.
Urocze poetyckie wspomnienie z wizyty Krakowa.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie o Krakowie, z wielce poetycką wyobraźnią
napisane:)
Kraków jest magicznym miastem.
Kraków to ponadczasowe miasto.
Zachwyca urokiem i historią.
Lidio pięknie to ujęłaś w wersach.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne obrazy Krakowa.
Tak właśnie pamiętam Kraków, byłam wiele lat temu.
Ostatnia strofa- przepiękna.
Piękny wiersz.
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie