Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Król

Na zielonej polanie,
wśród leśnej zwierzyny,
przemawia Król terenu,
dotykając grzywy.

Głowę ma wysoko,
lekko ponad chmury,
czując się tu Panem,
poniża wszystkich z góry.

Zawsze pierwszy w stadzie,
rządy bez litości,
nikt się nie odważył,
korony zdjąć mu z głowy.

Jednak dzisiaj na zebraniu,
szeptem słowa lecą,
że nie długo będzie królem,
młodych się zaczyna era.

Mówiąc zgromadzonym,
jak wielkim on jest władcą,
nie widzi czubka nosa,
i skąd kamienie lecą.

Nagle wyrwał się głos z tłumu,
„Czas już odejść lwie tyranie!”
on obruszył się nieziemsko:
„Co to jest za opluwanie?”.

Wtedy ruszył tłum na władcę,
który rządy swe sprawował,
i rozliczył go za grzechy,
sam to życiem sprowokował.

Więc słuchajcie wielcy władcy,
nosząc głowy nad chmurami,
nie widzicie swoich ludzi,
którzy stoją z kamieniami.

Oni chwilę oczekują,
kiedy mogą trafić dobrze,
wtedy wielki władca padnie,
nikt nie przyjdzie już na pogrzeb.

autor

BANITA

Dodano: 2010-05-30 12:51:12
Ten wiersz przeczytano 926 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Nieregularny Klimat Mroczny Tematyka Polityka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »