Kruchość
Z tomiku: "Katharsis et Agape"
Gdzie kruchość świata się męczy
I spaja się w całość...
Gdzie wszystko, co nas dręczy,
Przemienia się w radość...
Na białej gałęzi umieszczony znak,
Z popielatą twarzą...
Gdzieś tam dama odpowiada:
„tak”...
I już we dwoje marzą...
A czas w klepsydrze zastyga
I już nie chce biec...
Kołysze się na wietrze łodyga,
Grzeje kafelkowy piec...
I na łące kwiat się uśmiechają,
Bo świeci letnie słońce...
I mimo, że lata nam mijają,
Splećmy dłonie na tej łące...
Gdzie kruchość staje się ostoją
I nadaje sens istnienia...
Są takie uśmiechy, które koją,
Mimo, że los się zmienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.