Krzesło i stół
Na stole pusta miska spoczywa,
Bez jabłek soczystych, bez krasy.
Czerwone wino skryło barwy swoje,
Samotne krzesło czeka wciąż na pana.
Białe talerze, łyżka i widelec,
Nóż do masła obok nich leży.
Echem dawnych rozmów szepczą kąty,
Wspomnienia nikną w ciszy powoli.
Kto zamknie drzwi ostatnie, szeroko
otwarte?
Czy ktoś zapyta o głód, o strawę?
Czy stół usłyszy znów słowa proste:
"Jestem głodny", "Co dzisiaj na obiad?"
I modlitwę krótką, dziękczynną:
"Dziękuję Ci, Panie, za te dary,
Które spożywać możemy."
Cisza króluje niczym danie główne.
Rzeczy niepotrzebne przesuwane na bok.
Nazwane przeszkodą ludzkie serca,
Które czują jeszcze straszne odrzucenie.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (3)
"Echem dawnych rozmów szepczą kąty" piękny wers. A
poza tym za Krystek.
Witam,
interesujące refleksje, połączone z wyobraźnią.../+/
Smutne, ale interesujące wersy.
PS Zgodnie z zasadą jak Ty mnie, tak ja Tobie bez
głosu.
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem.
Wspaniale oddana atmosfera pustki, samotności.
Czytałam z zaciekawieniem i podobaniem. Pozdrawiam
serdecznie:)