książ(czyn)ka
zabrałaś mnie tam
gdzie zawsze chciałem być
głaskałaś słodkimi słowami
a ja
uśpiony w twoich ramionach
tuliłem się do snu
by powrócić
do życia znów
autor
aTOMash
Dodano: 2022-03-23 05:45:30
Ten wiersz przeczytano 2053 razy
Oddanych głosów: 84
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Nic dodać.
Pozdrawiam :)
Zapachniało metaforą. Relaksujące przeżycia z autopsji
fajnie opisane. Pozdrowienia.
Ciekawa książka to nieodzowna przyjaciółka w sam raz
do łóżka :)
Miłego dzionka :)
Nic tak nie uglaszcze jak chwile
Szczescia
Nic tak nie potarga jak
Przebudzenie
Zostawiam podobanie
:)
ładne sprzężenie zwrotne :)
Podoba sie... ładna miniaturka:) Miłego dnia Tomku:)
Enigmatyczna
No jesli musisz i poczujesz sie lepiej to
strzelaj:)))))
Pan Bodek
Strzal w dziesiatke i dziekuje bardzo:)
romantycznie i szczerze
GabiC
Klaniam sie:)
Fajnie, z podobaniem przeczytałem, pozdrawiam
serdecznie.
No widzisz ja o książce zawsze pięknie ...nie omijam
:))
Bronislawa.piasecka
Dziekuje, pozdrawiam:)
Najka
Jak Ty to pieknie ujelas, pozdrawiam :)
Książka to jest to jest właśnie to...nie zdradzi ,nie
wyśmieje nie pobije i chociaż nie nakarmi ale napełnia
nas treścią a przede wszystkim uczy...pozdrawiam
ciepło Tomasz.