Księżyc w Chicago
:)*
Księżyc w Chicago
Na czarnym niebie w nocy
Rozłożył się księżyc na plecy
Nos do góry postawił
I okiem jednym zamrugał
Wysunął promyk długi
I w okno mi zastukał
Wstawaj wstawaj
Bo księżyc śni o Tobie
Potem gwiazdka jedna
Usiadła na parapet
A za nią druga trzecia i czwarta
Potem wszystkie gwiazdki tańczyły
Zaświeciły w oknie i poleciały w gore
A księżyc leżał sobie
Jak rogal na stole
Wszystkie gwiazdki
Potem
Za ręce się złapały
I zaczęły znowu tańczyć
W kolo księżyca śpiącego
Ze oczka moje od razu otworzyłam
I Wszystkie gwiazdki zniknęły
A księżyc został rogalem.
10.12.2002rgodz.11:00pm
Komentarze (2)
Marysiu, brakuje twoich nowszych utworów. Pisz znowu i
częściej.
treść wiersza przzedstawia gwiezdny taniec
księżyc sny i marzenia
czasem dobrze oderwać się od szarej rzeczywistości by
by znowu powrcić na ziemię
pozdrawiam