Kto pokochać mnie zdoła
Miłość - miałam jej kiedyś tyle,
że starczyłoby zalać
każdy okruch nienawiści tego świata.
Lecz kto pokochać mnie zdoła
Serce -ogromne niczym twierdza,
w której ukryć się mogli
wszyscy udręczeni.
Lecz kto przytulić je zechce
Słowa - które koiły
spragnione pociecy dusze
Lecz kto wysłuchać ich może
Łzy - bardziej słone niż oceanów wody
spływające strumieniem żalu
Lecz kto je osuszyć potrafi
Myśli - ukryte pragnienia
Lecz kto poznać je zdąży
Komentarze (2)
Ja bym napisał ,,Kto pokochac mnie zdoła'', ale co za
różnica, kiedy nie widzisz nic prócz swoich
[podobno]słabości.One winny przerodzić się siłę i dać
takiego kopa, że zobaczysz co są warte.Wierszem, dość
dobrym zrobiłaś krok do przodu. A to dobry krok,bo
zrobiłem ich już z tysiąc, amoże więcej.Pozdrawiam.
Znajdzie się taki, zobaczysz :)
Wiersz ładny, taki... szczery...