Kto tak wie, że mnie źle cz.III
Którędy mam iść?
gdy spadnie z drzewa ostatni liść?
Żaden on, żadna rana
Nie może być karana
Bo to krótka chwila
Zrobić ze mnie debi*a.
Cisza wokół nocy...
Zawsze żądam twej pomocy!
Działka, a na działce grabki zielone
Szkoda tylko, że na obiad kotlety
mielone.
Późna pora dookoła
Serce do mnie woła:
Że jutro ta przeklęta szkoła
Lecz ma mo*da prawie być wesoła.
Musisz coś zobaczyć
Tak i też wybaczyć!
Żem jest gn*j i smród
A w g*bie swej odczuwam mordobicia głód.
Korzeń korzenia w korzeniu korzenia
siedział
I tak naprawdę nic nie wiedział.
Mało tego co by było
Szklane wiadro mi się za czas jakiś
zbiło
A w wiaderku ja i mleko
Bo umrzeć jest niedaleko..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.