Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kuchnia

Lekko zaspany, lecz nie bez celu
siadłem przy stole z pozą brutala.
Pewnie co rano robi tak wielu
by wypić kawę i zjeść rogala.

Brutal właściwie ze mnie dość średni,
lecz miną dzielnie nadrabiam braki.
Patrzę w krąg żując swój chleb powszedni
i sklejam z myśli słowne cudaki.

Dlaczego okap się tak nazywa?
Toć z niego żadna kropla nie kapie.
Co nazwa słoik w sobie ukrywa?
Czy się kanapki je na kanapie?

Co było pierwsze nóż, czy nożyce?
Wałek, a może też wałkowanie?
Czy pierwsze frytki upiekli Fryce,
a babkę baba gdzieś pod Poznaniem?

Kubek wraz z kubłem pochodzą z Kuby?
Czy pieprzyć da się trele-morele?
Kaszą się chlubią piękne Kaszuby?
A czy brukselka sławi Brukselę?

Czy Piza głównie z pizzy wciąż słynie?
Czy kabanosy w kabzie się nosi?
A może w Gdyni największe dynie
się okrętowym dźwigiem podnosi?

Kartofel lepszy jest od ziemniaka?
I czy patison to syn Patrycji?
Pytam sam siebie, a w głowie draka
pełna wigoru i aparycji.

Zaraz zapiszę wszystko w laptopie,
a potem wrzucę wierszyk na stronę.
Niech się czytelnik z tekstem sam kopie.
Co miałem zrobić to już zrobione.


autor

Gminny Poeta

Dodano: 2022-07-14 10:38:51
Ten wiersz przeczytano 1193 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

@Najka@ @Najka@

Ale myślejki przy rannej kawie :))

Halszka M Halszka M

Świetny, wesoły wiersz. Od dzisiaj wchodząc do kuchni
inaczej będę patrzeć na sprzęt, żywność :)
Twoje poczucie humoru będzie mi się udzielać:)))))

beano beano

Pozdrawiam Twoje poczucie humoru
SŁAWKU
:)

beano beano

Jesteś niemozliwy:)

Pan Bodek Pan Bodek

O... kuchnia felek
gdzie moj portfelek...
Wrzuce Ci plusa, a nawet dwa,
bo wierszy super jest, ze ha ha. :)
Ubawiles, GP. :)))

jastrz jastrz

Ja przy śniadaniu (choć wiem, że nie wypada) nucę.
Np.: On salami jo!, albo Wróć deser rento!

szadunka szadunka

Nawet żując chleb można mieć radochę tworząc zagadki
od kuchni :)
Dobrze jest z ciekawością dziecka zadawać
najróżniejsze pytania - dzieci zadają je dorosłym, my
odpowiadamy sami sobie.
Pozdrawiam serdecznie :)

JoViSkA JoViSkA

Świetny z poczuciem humoru i fajnym pomysłem wierszyk
:)
Pozdrawiam z uśmiechem Gminiuś :)

Sotek Sotek

Wiersz w tonie dobrego humoru, którego przecież nigdy
nie za wiele:)
Pozdrawiam
Marek

anna anna

rozbawiłeś!

mala.duza mala.duza

hi hi... kocham kuchnię i jej zagadki rozwiązywać...
na słodko na kwaśno czy na ostro to ważne by nie
przedobrzyć hi hi

@Krystek @Krystek

Takich pytań miałam bez miary jak moje dzieci były
małe. Z przyjemnością i uśmiechem czytałam ten
wesolutko wiersz. Pozdrawiam z zachwytem, udanego dnia
z pogodą ducha:)

Grand Grand

...siadłam...

Grand Grand

Drugi wers ,, siadłem '' się wkradło.Fajnie ci to
poszło.Mnie się podoba taki wesoły przekaz.Taka zabawa
w logikę myślenia.Jestem za.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »