Kulig
Grand tobie dedykuję ten wiersz, jest jeszcze jego druga część, będzie jutro.
Dziś mróz trochę pofolgował,
Wiatr nie targa już gałęźmi,
Gołąb w skrytce się nie chowa.
Gwarniej się zrobiło wszędzie.
Józek traktor wywlókł z szopy,
Lecz nie będzie nim odśnieżać,
Dziwią się z sąsiedztwa chłopy,
Bo nie wiedzą, co zamierza.
Po co mu ten długi łańcuch,
Ozdobiony w duże dzwonki
Ma na sobie ciepły kożuch,
Wielką czapę i walonki.
Lecz po chwili zgraja dzieci,
Przyodziana w cieple stroje.
Każde sanki z sobą wlecze,
Żadne zimy się nie boi.
Wyjaśniła się rzecz cała,
Radość dzieci słychać wszędzie,
Leśniczówka zgodę dała,
Kulig lasem jechać będzie.
Komentarze (16)
no tak, tam kulig, a my tu trzęsionka w pracy ;)tylko
zazdrościć :)