Kwadrans...
Ocieram się delikatnie o wiatr, choć silny i porywczy, to moje własne tornado słowa...
Walczę i wiem,
stracone te chwile...
Upadłem!!!
nie pierwszy raz,
nawet nie wiem czy pomagam,
brak mi motywacji,
a może to po prostu nie moc...
Czekam...
wytrwale
i umiejętnie,
poluje na własną porę,
patrzę jak rośnie!!!
ma obojętność,
nie wiara
i smutek...
Ochota?
mam jej zbyt wiele,
entuzjazm,
czasem posiadam...
Kwadrans...
w tym czasie przegrałem,
choć żyje,
nie wiem co dalej...
Gdy brakuje słów,sięgam tam gdzie wzrok nie ma odwagi pójść... byle do prawdy...
Komentarze (2)
zawsze jest nadzieja... na lepsze jutro. Choć
przegrywamy nasza sila tkwi w tym ze poidnosimy sie i
probujemy dalej
Wystarczy chwila,żebyśmy poczuli się przegranymi...Ale
nie wolno się poddawać!