Kwiatem jestem
Głos kwiatów niemy a grzmi jak burze otworzy serca pocieszy duszę Gniewy i żale swym wdziękiem kruszą wymuszą uśmiech i łzę osuszą
niosę w sobie piękno nie od rzeczy
zadano mi dzisiaj cios w plecy
co zdrowo tnie
w niedobrym śnie
Stoję przed drzwiami opuszczona
w marcowym zimnym świecie porzucona
kulę się w sobie, uchodzę do wnętrza
pragnęłam dać ludziom chwilę szczęścia
Zamknięte drzwi, kir na mnie spadł
zawalił się dla mnie marżnącej cały
świat
Nie zamykać przede mną drzwi,
cicho szepcze piękny kwiat
Autor :slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
Biedny! samotny kwiat! super wiersz!
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz ładny ,pozdrawiam miło
nie zamykać drzwi cichy szept a brzmi tak głośno
piękny wiersz
pozdrawiam serdecznie;-)
Delikatne i subtelne te szepty, a jednocześnie szept
jest krzykiem duszy wołania o pomoc.Tylko kto usłyszy
i zrozumie ...Serdecznie pozdrawiam)
Podoba mi się:)))pozdrawiam
Kwiaty przyrodzie i... człowiekowi - potrzebne. Miłego
weekendu.