Kwiaty na szkle.
Wyczekuję przy oknie
na Ciebie kolejny raz.
Obiecałeś mi przecież,
że przyjdziesz z miłością na czas.
A tu na ulicy brak Ciebie.
Nie widzę nawet cienia.
W uszach Twoje słowa,
które nigdy nie dojdą spełnienia.
Za mym oknem tylko domy
niebo, ulice i gwiazdy.
A księżyc nieruchomy
jakby moje łzy na nim zamarzły.
Nagle puch biały
spadł przed mymi naiwnymi oczami.
Chmury mnie pocieszyły
na szkle malowanymi kwiatami.
autor
Voilla
Dodano: 2008-01-02 18:48:52
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ładniutkie kwiateczki na szkle :)) dużo wyrażonych
pięknych, szczerych uczuć w wierszu. Należy sie w 100%
duży plusik dla autorki. A ja przy oknie wyczekuje
miłości na czas, pięknie ujęte:) Brawo+! Serdeczne
pozdrowienia dla Wiolki ;)!
Fajny wiersz... . Jedyne do czego się przyczepie to
wyraz ,,zero". Leprzy byłby ,,brak" po prostu(jeśli
też tak sądzisz zedytuj, jeśli nie zostaw)