* Ładunki ciszy *
wyładowała mnie burza
na mokro kałużami pieszcząc stopy
błysk zawisł na rzęsach cudnie
rozświetlając tęczę
a moje niebo już nie gniewa się
tylko błogo pomrukuje
zapach czysto wpływa
w nozdrza wypełniając przestrzeń
w bezdechu
i nagle zmieniłam się w ciszę
myśli usnęły
/DianaWM /
autor
Wanda Molik
Dodano: 2009-06-30 00:00:03
Ten wiersz przeczytano 754 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
wierny opis faktycznego stanu
bardzo fajnie opisane to zjawisko burzowe...
Pięknie napisane... Pozdrawiam.
czas akcji:wczoraj, godz 23.miejsce: pewne wzgórze.
Piękny wiersz. Aż gorąco sie robi od czytania.
po burzy albo przed burzą takowa cisza się przydarza,
przynosi ulgę i miło jest, gdy się powtarza.
Odczytuję to jako wpływ przyrody na człowieka, a cała
sytuacja liryczna jest raczej erotyczna. Widzę "ją"-
"wyładowała mnie burza"i "jego" - "a moje niebo już
nie gniewa się/ tylko błogo pomrukuje".Ładny obrazek.
Myśli jak sen spokojne . Ładnie . Pozdrawiam
wierny obraz stanu - " po burzy", b.plastyczny.
pieknie napisany wiersz..."i nagle zamieniłam się w
ciszę mysli usnęły"pod tym bym się
podpisała...pozdrawiam