Łaknienie
Nie śpiewu ptaków
brakuje
a ciepłej barwy
głosu
i dłoni znajomych
łagodnych ptaków
co tkliwie przysiądą
na gałązkach moich
rozkołyszą
by drżeniem
spłoszyć ust motyle
nieśmiało
żarliwie
karmić się będą
nektaru słodyczą
do tchu utraty upajać
i ulotnością chwil
wolni jak ptaki
wznieść się wysoko
pofrunąć...
-33-
autor
Kri
Dodano: 2024-01-13 20:37:41
Ten wiersz przeczytano 870 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Lekko i romantycznie :)
Pięknie .
Przepięknie o miłości!
Serdeczności przesyłam
Witak Kri:)
Niejeden z naz za taką miłość dałby się pokroić:)
Super:)
Pozdrawiam serdecznie:)
I niech to łaknienie rzeczywistość uiści...pozdrówka.
Każdy pragnie być kochany...
Pozdrawiam :)
pięknie o miłości.
Jak z poezją ulotną jak puch.
Piękną.
Piękne rozmarzenie, wraz z puentą, pozdrawiam ciepło.
Piękne rozmarzenie, wraz z puentą, pozdrawiam ciepło.
...a w sercu ciągle maj.
Poddalem sie rozmarzeniu
w tym 'laknieniu'...
Serdecznosci, Kri. :)
Zatem obfitości wiele na owo łaknienie.
Bardzo ładnie :)
A takich uniesień tylko życzyć wszystkim zakochanym :)
Pozdrawiam serdecznie, Kri :)
Literówka: "przysiądą".
Wilkom na pewno przyda się taka lekcja romantyzmu:)