Latawce

A wiesz - do tej treści jakoś tytuł mi niezbyt
przylega. Latawiec - w moim widzeniu to coś miłego,
coś - czym się bawią dzieci. Nic mi w tej chwili nie
przychodzi na myśl co by pasowało. Jak przypłynie to
zadzwonię (choćby po kaloryferach).

Wiesz JoVi - do tego ładnego wiersza (jego treści),
nie za bardzo pasuje mi tytuł, bo latawce to coś
miłego, coś - czym się bawią dzieci. Zaś sens takiego
postępowania raczej wymaga bardziej radykalnego
określenia.
A może się mylę...?

Tak to jest z tą naszą wiarą.
Z pewnością wielu w obliczu trwogi przypomina sobie o
Bogu.
Wiersz skłania czytelnika do refleksji nad istotą siły
owej wiary.
Pozdrawiam
Marek

Dziękuję kolejnym gościom za poświęcony czas na
refleksję wiersza:) Pozdrawiam ciepło i serdecznie
Marka:) Gabi:) i Anię:)

Sprawdza się stare przysłowie: jak trwoga to go Boga.

Refleksyjny, dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Jovi:)))

Super wyszło, a taka prawda że w okopach ateistów
nie ma. Pozdrawiam serdecznie. M

Dziękuję Bartku i również ciepło pozdrawiam,
pozdrawiam podwójnie, bo chyba mamy jakiegoś wirusa na
Beju :))

Wiersz bardzo dobry, jak zawsze u Ciebie, w treści i
formie.
A puenta trochę smutna... Ale tak to jest, wierzą
czasami... Albo im się wydaje, że wierzą...

Pozdrawiam ciepło, JoViSiu :)

Piękny wiersz

Dziękuję i pozdrawiam Gorzką kawę:)
oraz Narrację:)

Droga Ulu:

Widzę promienie życia,
pieśń istnienia,
a za drzwiami,
wśród ławek tego parku
zdroje bogactwa.

Dziękuję Narracja.

Pozdrawiam z plusem

Dziękuję Kaziu :) serdeczności

Dziękuję Annyczko :) Pozdrowionka :)