latawiec
puszczam niby latawce
na nadziei wietrze...
delikatnie mkną
w otchłań życia chmur...
czy nikt nie dostrzega
uśmiechu ich barw?
koloru ich marzeń?
bo ja wiem.
wiem, co zrobić,
by wyżej się wzbił...
by wśród wspomnień swych był.
szczęście.
antidotum na całe zło.
autor
potworek
Dodano: 2006-12-06 19:55:05
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
fajne te twoje wiersze , też zawsze lubiłem latawce
...