ławka
siedzę na ławce wśród hałdy śmieci
w stęchłych z odzysku brudnych
łachmanach
czas jest niespieszny bezczynnie leci
czy będzie zimno doczekam rana
wszystko dokoła moją enklawą
niczym wersalu złote komnaty
poszperam w kuble sztuczna zastawa
czerstwe kromeczki pęk suchych kwiatów
i na zapicie zgnębienia w głowie
skądś przemycona flaszka sikacza
wspaniała uczta ech że tak powiem
jestem szczęśliwy nie nie rozpaczam
wokół przechodnie wciąż za czymś gonią
czasami mignie znajoma postać
co rusz ktoś spojrzy na mnie z ironią
o ten nic nie ma bo dziadem został
mam bardzo dużo milutki bracie
chociaż wyblakłe miłe wspomnienia
może i tobie ławeczka zda się
by prozę życia jak ja docenić
Komentarze (34)
proza życia
Nikt nie wie, co mu pisane. Na tej "ławeczce" może
wylądować każdy, niezbadane są wyroki boskie.
Wiersz, którego się nie zapomina...
Pozdrawiam
Daje do myślenia, mam podobny temat ostatnio w
wierszu,
a bogaty nie zrozumie biednego, choć nie ma gwarancji
na to, że i jego los się nie odmieni...
Pozdrawiam serdecznie,
dobrze do Pana zaglądać:)
ta ławka jest świetna takiego wiersza się nie
zapomina... wiem co piszę
Zatrzymałeś na tej ławeczce. Dzięki.
Pozdrawiam
Nie zawsze luksusowe życie przynosi szczęście. Chociaż
takim biedakiem tez bym nie chciała być. Serdecznosci.
Smutny, ale z mądrą puentą.
Pozdrawiam zielonogórzaninie :)
przewrotność życia i losu, ale dusza
szczęśliwa,,,pozdrawiam :}
Ładnie :) pozdrawiam
Tak już jest i tego się nie zmieni.
Możemy liczyć na to,że los w końcu nam wynagrodzi
wszystkie cierpienia.
Dziekuję za pozytywny komentarz i zostawiam
POZDROWIENIA.
bardzo madry wzruszający wiersz, każdy może się
znaleźć na takiej ławeczce, los bywa przewrotny...:)
smutny, acz życiowy wiersz i oczywiście mądry do
refleksji:) pozdrawiam niedzielnie
To nie szata zdobi człowieka :)
Dołączę do komentarza karata
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego:-)
na marginesie życia los też potrafi spłatać figla...