Ledwie mogę uwierzyć
Jestem tutaj i czynię,
to co do mnie należy.
Czas przyjemnie mi płynie,
a ja chcę tylko wierzyć.
Że już nic się nie zmieni,
bo dlaczego i po co.
Kocham barwy zieleni,
niepotrzebnie ją złocą.
Że nie będzie goręcej
ani chłodu w nadmiarze.
Ściskam za to swe ręce,
za ciąg dalszy też marzę.
Że nie zmiecie nas fala,
czy sztormowa pogoda.
Niech przepływa gdzieś z dala,
taka pragnień uroda.
A ja jestem tak obok,
ledwie mogę uwierzyć.
Stąd łaskawe dam słowo,
bo ja chcę wszystko przeżyć.
6/01/24r
Komentarze (2)
Myślę podobnie :)
Pozdrawiam Tadziu :)
Treścią wiersza autor wyraża pragnienie stabilności i
kontynuacji spokojnego życia, jednocześnie
podkreślając trudność w zaakceptowaniu obecnego
szczęścia.
(+)