Lęk
Czuję lęku pokłady
coś nie idzie w parze ,
szukam w sobie wady
po oczach sam się rażę .
Całego siebie tobie ofiarowałem ,
wszystkie dary tobie oddałem .
Dary te są symboliczne
oddają moje wnętrze .
Czy boisz się naszego wyzwania ?
Nasza miłość jest nie do pokonania
im większe oddanie
potężne przywiązanie ,
możemy już razem śnić .
To lęk miłości nie sprostania
w umyśle zakątków się dostał
każda myśl dokładnie rozszyfrowana
lecz strach jeszcze tylko został .
Głowa strachem przeprana
rozpaczliwie o tym myślę
jakim lękiem smakowana
w zmysłach uczciwości .
Przestałem się już bać
nie czuję drżenia ciała
chcę zacząć spokojnie spać
lęku myśl mnie sprowokowała .
Zmysłowość za zmysłowość ofiarowana
zawsze mnie będziesz miała , swojego pana
.
Dziękuję , że jestem wybranym
lęk czuje po kościach
ze strachem w szczęściu kąpanym
złością odżywiany .
Lęk mnie za gardło chwyta
siła zakłamania
miłość z myśli czyta
daremne moje zmagania .
Ona jest przy mnie
i miłością do mnie krzyczy
lęk?
strach?
ale przed czym?
jeżeli masz mnie na smyczy .
Komentarze (1)
Lękamy się o miłość ,chcemy by trwała zawsze.WIERSZ
GODNY POCHWAŁY NAJWYŻSZEJ i bardzo mnie poruszył.