Lęk (jego) wysokości
https://wolnelektury.pl/media/book/pdf/satyry-czesc-pi erwsza-do-krola.pdf
*
- Nie potraktuj mnie jak:
nędznika, łazarza,
pospolitego kmiecia,
mieszczucha czy wsiarza
- Honoruj insygnia,
przecież więcej znaczę
Uprasza król znachora,
w przerwie od majaczeń.
- Zbądź trwogi - usłyszał -
znam się na twych bólach,
każdego z wymienionych
traktuję jak króla.
autor
janusze.k
Dodano: 2016-08-08 08:43:09
Ten wiersz przeczytano 3985 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (95)
Green_Green - zgadzam się to wyjątkowy znachor,
potwierdzający smutną dzisiejszą regułę
Super wiersz. Miłego wieczoru. Pozdrawiam:))
porządny znachor - w bólu wszyscy jednakowi - choć
dzisiaj cnotę mamona przesłania niejednemu
lekarzowi...
pozdrawiam
karat - dziekuję i pozdrawiam.
Bardzo fajny wiersz! Pozdrawiam!
NSTON - miło mi , dziekuję miłej nocy
:) i dnia
Z przyjemnością...
:)
Pozdrawiam, dziękuję!
Dziękuję:
Mms
loka
Angel Boy
Maria Magdalena Proskurowska Rubas
Hi,hi no ekstra.Pozdrawiam.
Wspaniały wiersz :D Podoba mi się niesamowicie :)
Pozdrawiam i daję plusik :)
Świetny wiersz.Pozdrawiam.
:) Dzięki za komentarz zwrotny.
Dobrej pogodnej niedzieli
andrew wrc - dzięki, pozdrawiam;
Xenia1 - skądże znowu, pozdrawiam.
Satyra wspaniała, czyź byś czuł się poniźany.
Pozdrawiam serdecznie.
świetna, refleksyjna satyra+:) pozdrawiam