lekkim rymem w nowy rok
Moja kochana, chodzi mi o to,
Aby pieniędzy nie rzucać w błoto.
Nie kupuj zatem trzeciej lokówki,
zniszczonym włosom blasku
nie wrócisz.
I nie wydawaj następnej stówki,
na odchudzanie, bo już
nie zrzucisz.
Kolejne buty trafią do szafy,
i płaszcz za tysiąc,
też ci się znudził.
Szyjesz garsonkę i dwie spódnice,
twierdząc, że nie masz w czym
wyjść do ludzi.
Gdy przy kolacji mi powiedziała,
Idź do mamusi .
Dzisiaj śpię sama.
Zabieraj łachy,
drzwi są otwarte.
To bez wahania żonie oddałem
i cały portfel i złotą kartę.
Komentarze (16)
Znajome tematy, powszechne dylematy.
Szczęśliwego Nowego Roku.