Lektura życia
A ja do ciebie zwracam się życie,
gdziekolwiek los mnie rzucić ma jeszcze,
spośród nieskromnej wciąż listy życzeń,
wybierz co dla mnie będzie najlepsze.
Lęk co krępuje, często nie daje
nawet na jotę rozwinąć skrzydeł,
zaś ślepa pycha, swoim zwyczajem,
pcha mnie na szczyty, bym spadł ze
wstydem.
Wybierz więc za mnie. Co, że nie możesz?
A kto w maliny puszczał mnie nieraz?
Mówisz że człowiek wśród tylu stworzeń,
własną ma wolę i nią wybiera.
Jesteś jedynie mądrości księgą,
uczysz jak wiarę w sobie obudzić,
bym rosnąc duchem, gwiazd umiał sięgać,
ale człowiekiem był pośród ludzi.
Komentarze (78)
Jestesmy kowalem własnego losu
i nikt za Nas nie decyduje
mamy swój własny rozum i tym się kierujmy
pozdrawiam:)
Fantastyczna refleksja.Robimy sobie takie podsumowania
w związku ze zmianą roku.Człowiek kowalem swego
losu.Mądry i piękny wiersz- ale to u Ciebie norma.
Wszystkiego dobrego Karacie.
Refleksyjne mądrości o tym jak się odnaleźć.
Pozdrawiam