Lewacka zmyłka
Teraz gdy tylko zobaczysz babę,
to nie bądź pewien - głupi frant.
Gdyż niekoniecznie możesz mieć labę
a potłuc jajka za to o kant.
Mówić ci też nie wolno "baba",
bo chociaż pupę i cycki ma.
Bluzka się na nich miękko układa,
a pod spódnicą transwestyta.
autor
Elena Bo
Dodano: 2021-01-16 18:54:11
Ten wiersz przeczytano 2994 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (135)
Waldi :) Dobranoc.
no to fajnie i wszystko gra ...
No masz rację, że małe dzieci nie powinno zbyt
wcześnie się w tego typu zawiłości wprowadzać, tu się
zgadzam, Elenko.
Pozdrawiam :)
Grażynko - jeśli ktoś ma skłonności do innej
orientacji, to się prędzej, czy później uaktywni.
Natomiast małym dzieciom można wyrządzić krzywdę
wprowadzając za wcześnie. Seksualność jest pewnego
rodzaju 'PUŁAPKĄ', kiedy ktoś jeszcze nie wie wiele o
sobie. Wiem o tym NA 100%, ale nie zamierzam o tym
pisać.
Pozdrawiam. :)
Mario - Każdy czyta jak lubi. Ja tylko dałam impuls,
przy czym niektórych uśmiechnął. :)
Pozdrawiam. :)
Wróciłam by sobie rozjaśnić co nieco i kiedy już wiem
kto to jest
ów ... trans west yta
a doszłam w ramach samokształcenia
że trans - to dwuznaczność, można w niego wprowadzić
pacjenta, a może tylko być początkiem transportu -
a że za nim jest west - czyli Zachód
więc transport na zachód. Zostało mi jeszcze "yta" No
tutaj - kto pyta nie błądzi, więc mamy transport na
zachód i kwita. Tyle znaczy trnswestyta. A komu w
drogę, temu satyrka i z Mc Donalda Coca-cola.
P.S Elena
Też bym nie chciała mieć faceta, który miałby się
stroić w moje rzeczy, ale poza tym nic do nich nie
mam.
Robercie, ja mam jednego kolegę. Nie do końca
transwestyta, ale wyczuwa się w nim podwójną płeć. W
sumie bardzo fajny chłopak i go lubię. Wyjechał do UK
i jest mu tam chyba lepiej, jeździ po całym świecie.
Osobiście nie akceptowałabym 'swojego faceta', który
stroiłby się w moją bieliznę. To byłby jego ostatni
dzień. :)
Ja tutaj widziałam dość ostre 'kawałki'... :(
uśmiałem się z wiersza mam w Niemczech kumpli
transwestytów (razem chodziliśmy do podstawówki) to im
prześlę a propos kiedyś byli Polakami ale teraz mówią
że ojczyzna to ta która przychylnie na nich patrzy.
Rozumiem, a co do dzieci, to fakt, że może im być z
tym trudno, ale msz rodzice też nie powinni ich
nakręcać do tego, iż ktoś jest be, bo brak tolerancji
do inności nie jest dobry, ale oczywiście tradycyjny
model rodziny jest dobrym wzorcem, choć ja nie jestem
przeciwna tzw. odmieńcom, nigdy się z tym nie kryłam,
choć nie mam nic z nimi wspólnego, poza tym, że mi ich
żal...
wolnyduch - kiedy czytasz to automatycznie, bez
akcentu na ostatnie słowo, wtedy jest zachowana
rytmika. To tylko satyrka :)
Kochani dziękuję za Waszą obecność. Satyra jest celowo
dość przaśna, bo i czasy takie jakieś... Fakt,
najważniejsze, to nie krzywdzić. Chociaż uważam, że
dzieciom ta mnogość orientacji może namieszać w
głowach... Inaczej jest, kiedy człowiek jest bardziej
dojrzały.
Pozdrawiam Wszystkich. :)
Humor dość przaśny, msz,
co do Tajlandii, widziałam pokaz tranwestytów i dobrze
się na nim bawiłam:)
Poza tym myślę, jak falcon, Krysia czy Maria, ludzie
rodzą się różni i z tego powodu nie powinni być
dyskryminowani, mnie ich szkoda, a co do polityki, to
msz ona ma się nijak do tego, czy ktoś jest homo, czy
transwestytą.
Niech każdy będzie sobą, pod warunkiem, że nie będzie
krzywdził innych, tak jak np, robią to pedofile.
Pozdrawiam
P.S Nierówne wersy nie dają płynności czytania,
ostatni wers jakoś zgrzyta jeśli chodzi o płynność na
moje ucho.
Za chęć rozbawienia w tym smutnym pandemicznym czasie
daję plusa, mimo, że jak dla mnie i treść i forma
niefajna...
Dobra ironia. Pozdrawiam :)
Hmm, nie wiem co napisać, pomilczę i oddam głos.
Serdecznie.
;)